We wtorek Bundestag zmienił ustawę zasadniczą, aby złagodzić ograniczenia dotyczące zadłużenia. Wprowadzone zmiany pozwalają na zaciąganie nowych długów w dwóch głównych obszarach. Po pierwsze, wydatki na obronność mogą być finansowane z kredytów. Po drugie, rząd federalny może zaciągnąć pożyczki w wysokości 500 miliardów euro na inwestycje w infrastrukturę, z czego 100 miliardów ma trafić do szesnastu krajów związkowych.
To jednak nie wszystko. W ramach nowych regulacji każde landy otrzymały możliwość corocznego zadłużania się na kwotę odpowiadającą 0,35% ich nominalnego produktu krajowego brutto. Dotychczas kraje związkowe nie mogły w ogóle zaciągać nowych zobowiązań finansowych.
Berlin zyska możliwość zadłużenia się na setki milionów euro
W praktyce oznacza to, że Berlin może teraz pożyczać około 670 milionów euro rocznie. W perspektywie dwuletniego budżetu na lata 2026/2027, który obecnie jest przedmiotem negocjacji w berlińskim Senacie, daje to możliwość pozyskania ponad 1,3 miliarda euro dodatkowych środków.
Regierender Bürgermeister Berlina, Kai Wegner (CDU), pochwalił decyzję Bundestagu, twierdząc, że jest ona „całkowicie słuszna”, ponieważ pozwoli krajom związkowym na inwestycje finansowane z kredytów. Jak podkreślił, przez dekady niemiecka infrastruktura była zaniedbywana i eksploatowana ponad miarę. Wegner wielokrotnie apelował o możliwość zadłużenia się, jeszcze zanim temat ten podjęto na szczeblu federalnym.
Czy chodzi tylko o infrastrukturę?
Jednakże problem finansowy Berlina nie dotyczy jedynie infrastruktury. Jeszcze większym obciążeniem dla budżetu jest system zakwaterowania uchodźców i migrantów, który generuje coraz większe koszty. Wydatki na ten cel przekroczyły już próg miliarda euro rocznie. Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu, miasto zmuszone jest do budowy kolejnych osiedli z prefabrykatów oraz wynajmowania hoteli na potrzeby zakwaterowania azylantów.
Senator ds. gospodarki Franziska Giffey (SPD) już zapowiedziała, że Berlin zamierza zaciągnąć „kredyt awaryjny” na pokrycie wydatków związanych z uchodźcami. „Planujemy budżet Berlina na lata 2026/27, zakładając, że będziemy mogli sięgnąć po kolejne kredyty” – powiedziała Giffey.
Samodzielne decyzje krajów związkowych
Nowe regulacje przewidują, że kraje związkowe będą mogły samodzielnie decydować, na co przeznaczą dodatkowe środki. Berlin zamierza skorzystać z tej możliwości, aby sfinansować koszty związane z uchodźcami.
Jednak pojawiają się głosy krytyki. Zdaniem niektórych polityków, rząd Berlina w ten sposób łata budżetową dziurę, którą sam stworzył, nie podejmując skutecznych działań w celu ograniczenia niekontrolowanej imigracji.
źródło: bild.de
Ale dla Niemieckich rodzin, dzieci, kobiet z dziećmi, rencistów to nie ma i nikogo nie obchodzi, że żyją na krawędzi ubóstwa, biedy, bo to jest już DRUGA kategoria ludzi, bo za Hitlera Niemcy byli jako PIERWSZA kategoria ludzi