Politycy z południowych landów Niemiec domagają się rozszerzenia uprawnień w zakresie analizy genetycznej. Nowe przepisy miałyby pozwolić organom ścigania na określenie biogeograficznego pochodzenia nieznanych sprawców poważnych przestępstw.
Nowa propozycja dla skuteczniejszego ścigania przestępstw
Władze Bawarii i Badenii-Wirtembergii wystąpiły z inicjatywą rozszerzenia możliwości wykorzystywania analizy DNA w śledztwach dotyczących najcięższych przestępstw, takich jak napaści seksualne czy morderstwa.
Celem jest umożliwienie identyfikacji tzw. biogeograficznego pochodzenia, co pozwoliłoby prokuraturze i policji na określenie, z jakiego regionu świata może pochodzić nieznany sprawca.
Obecnie analiza DNA w Niemczech pozwala jedynie na ustalenie płci, pokrewieństwa, a także — od kilku lat — cech fenotypowych, takich jak kolor skóry, oczu, włosów czy przybliżony wiek.
Argumenty zwolenników – skuteczniejsze zawężanie kręgu podejrzanych
Minister sprawiedliwości Bawarii Georg Eisenreich (CSU) podkreślił, że celem proponowanych zmian nie jest stygmatyzacja żadnej narodowości, grupy etnicznej czy wyznaniowej. Chodzi wyłącznie o skuteczność śledztw w najpoważniejszych sprawach karnych.
— Celem jest takie zawężenie kręgu potencjalnych sprawców, aby możliwe było prowadzenie ukierunkowanych działań operacyjnych, powiedział Eisenreich.
Z kolei minister sprawiedliwości Badenii-Wirtembergii Marion Gentges (CDU) zaznaczyła: — Nasi śledczy potrzebują wszelkich dostępnych narzędzi, aby móc skutecznie wyjaśniać najcięższe zbrodnie.
Obawy krytyków – ryzyko stygmatyzacji i uprzedzeń
Propozycja wzbudziła również kontrowersje. Krytycy ostrzegają, że dopuszczenie analizy pochodzenia genetycznego może przyczynić się do utrwalania stereotypów oraz prowadzić do dyskryminacji imigrantów.
Podkreślają, że w kilku krajach Unii Europejskiej takie praktyki są już legalne, ale ich stosowanie bywa przedmiotem gorących debat etycznych i społecznych.
Potrzeba równowagi między skutecznością a etyką
Wprowadzenie możliwości określania biogeograficznego pochodzenia na podstawie DNA budzi pytania o granice ingerencji państwa w prywatność i dane wrażliwe obywateli. Zwolennicy reformy wskazują jednak, że chodzi o działania podejmowane wyłącznie w wyjątkowo poważnych sprawach, w których inne metody zawiodły.
W obliczu rosnącej liczby brutalnych przestępstw niemieckie landy coraz częściej sięgają po nowe rozwiązania, które mają ułatwić identyfikację sprawców. Spór wokół biogeograficznej analizy DNA może okazać się jednym z najważniejszych tematów w niemieckiej polityce karnej najbliższych lat.
źródło: bild.de