Policjanci z Bremy zatrzymali samochód, ponieważ cztery osoby nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa. Kilku pasażerów zaatakowało funkcjonariuszy – jeden z nich doznał zwichnięcia barku.
Policjanci zostali ranni podczas kontroli drogowej
Dwóch policjantów zostało zaatakowanych przez parę i ich siedmioletnie dziecko podczas kontroli drogowej w dzielnicy Industriehäfen w Bremie. Funkcjonariusze zostali ranni i nie byli już zdolni do służby. Jeden policjant doznał zwichnięcia barku, a policjantka urazu ręki.
Według relacji policji, dwóch policjantów postanowiło zatrzymać samochód w bremeńskiej dzielnicy Industriehäfen. Funkcjonariusze zauważyli, że czterech z sześciu pasażerów – w tym troje dzieci – nie było odpowiednio zapiętych pasami.
Kobieta i siedmioletni chłopiec zaatakowali policjantów od tyłu
Policjanci poinformowali, że pasażer zaatakował podczas kontroli policjantów. 26-letnia żona napastnika i jej siedmioletni syn przyszli mężczyźnie z pomocą i zaatakowali policjantów od tyłu.
Policjanci wezwali posiłki. Wspólnymi siłami funkcjonariuszom udało się obezwładnić napastników. Podczas późniejszej kontroli policjanci ustalili, że za 26-latkiem wydano nakaz aresztowania. Dzieci przekazano dziadkom, a rodziców przewieziono na komisariat.
26-latka próbował opluć policjantów
Policjanci założyli 26-letniej kobiecie maskę przeciw plwocinie, ponieważ kilkakrotnie próbowała opluć policjantów. Policjanci poinformowali Jugendamt.
Napastnicy są teraz badani pod kątem napaści na funkcjonariuszy organów ścigania. Policja poszukuje świadków.
źródło: www.butenunbinnen.de
A to może byli z Koalicji Obywatelskiej. Oni nałogowo atakują i opluwają Policjantów. Czekam na kolejne info o zadanej karze. Dowiem się jak DEMOKRACJA postępuje z taką patologią społeczną.
Kolorowe, czy białe.
Emigranci z polski, rumunii, bulgarii lib bliskiego wschodu?