Welzheim (Badenia-Wirtembergia) – Podczas burzy dwóch nastolatków stało pod drzewem, gdy nagle uderzył piorun. Jeden 15-latek zginął. Drugi chłopiec został poważnie ranny.
W środę wieczorem, nastolatkowie znajdowali się na wzgórzu na północny wschód od Welzheim (dzielnica Rems-Murr-Kreis), kiedy zaczęło grzmieć.
15-latek ginie od uderzenia pioruna w Badenii-Wirtembergii
Policja w Aalen potwierdziła wypadek. Drugi nastolatek został przewieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Funkcjonariusze nie byli jeszcze w stanie wyjaśnić, dlaczego dwoje nastolatków znajdowało się na otwartym polu, z dala od jakiejkolwiek wioski. W pobliżu znajdowało się jedynie lotnisko.
Rzecznik policji powiedział BILD, że nie jest jasne, czy młodzi ludzie byli wcześniej na polu.
Przebywanie pod drzewem podczas burzy to nie jest dobry pomysł
Piorun uderzył w drzewo. Chłopcy nie zostali zabici przez gałęzie. „To piorun zabił 15-latka i poważnie ranił jego kolegę” – powiedział rzecznik policji.
Przebywanie pod drzewem na wzgórzu podczas burzy to najbardziej niebezpieczna kombinacja.
źródło: bild.de
Nie zginął od pioruna, ale od drzask, które wystrzeliły w wyniku zawrzenia żywicy w drzewie. Od pioruna zginąłby, gdyby wyszedł na środek pustego pola. Jednym słowem i tak źle, i tak nie dobrze. Najlepiej byłoby się położyć na środku pola. Ale ilu z nas, by tak postąpiło?
Chyba za długo w Niemczech i się w głowie pomiętoliło