W poniedziałek zapadły wyroki dotyczące dwóch Syryjczyków oskarżonych w procesie dotyczącym tragicznego wypadku. Doszło do niego latem ubiegłego roku w Dreźnie z powodu nadmiernej prędkości. W jego wyniku śmierć poniósł 6-letni chłopiec Ali.
▶ Mohammad F. (32), kierowca Mercedesa, który potrącił chłopca, spędzi za kratkami trzy lata i dziewięć miesięcy.
▶ Jego rywal w nielegalnym wyścigu samochodowym, kierowca BMW Mohamed A. (24), otrzymał karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu!
Obaj stracili również prawo jazdy.
„Chciałem pokazać, że potrafię szybko jeździć”
Mohamed A. przyznał w poniedziałek przed sądem krajowym w Dreźnie, że popełnił największy błąd w swoim życiu i poczuwa się do „pełnej odpowiedzialności” za to, co się stało. Jak wyjaśnił, nie był to zaplanowany wyścig. Chciał przetestować osiągi samochodu, ale na światłach został sprowokowany przez kierowcę innego pojazdu.
„Nie chciałem dać się wyprzedzić, chciałem pokazać, że potrafię szybko jeździć” – powiedział A. „Gdybym miał szansę go wyprzedzić, skorzystałbym z niej” – wyjaśnił 24-latek. Teraz ma wyrzuty sumienia, dlatego chce zapłacić rodzinie chłopca 5.000 euro.
Pochodzący z Syrii mężczyźni mimo to zostali oskarżeni o udział w nielegalnym wyścigu samochodowym, w wyniku którego doszło do śmiertelnego wypadku. Starszy mężczyzna został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, 24-latek – o spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia.
W wypadku śmierć poniósł 6-letni Ali
Wieczorem 22 sierpnia 2020 r. Mohammad F. i Mohamed A. jechali o wiele za szybko ulicą Budapester Straße w kierunku centrum Drezna. Mercedes uderzył w małego chłopca o imieniu Ali, który akurat przechodził przez wielopasmową jezdnię wracając do domu.
Sześciolatek, również Syryjczyk, wpadł na szybę wiaty przystankowej znajdującej się 20 metrów dalej. Zmarł na skutek poważnych obrażeń.
Matka chłopca: „Oni zniszczyli rodzinę”
Już podczas pierwszej rozprawy Nisrin A. (30), matka Alego, oczekiwała przeprosin od piratów drogowych. Ale, jak powiedziała w sądzie, do niczego takiego nie doszło. W przypadku Mohameda A. odnosiła nawet wrażenie, że sama jest winna tragedii.
„Nic na tym świecie nie zastąpi mojego syna Alego. Uciekliśmy z Syrii przed wojną, żeby chronić moje dzieci. Ali poszedłby w tym roku do szkoły” – powiedziała w poniedziałek Nisrin A. „Przez swoje głupie i nieodpowiedzialne zachowanie zniszczyli naszą rodzinę”.
Źródło: www.bild.de
Widzę kasta sędziowska nie tylko w Polsce rządzi ! Masakra a gdyby to zrobili w Syrii jaką by mieli karę ???🤔🤔🤔