Neuffen (Badenia-Wirtembergia), 12 października 2025 r. — W niewielkim miasteczku pod Stuttgartem doszło do ponownego poważnego incydentu z udziałem tej samej osoby: 36-letni mężczyzna w czwartek rano biegał nago po głównej ulicy, uderzał w auta i atakował przechodniów, w tym dzieci na drodze do szkoły. Mieszkańcy od dawna skarżą się na jego agresywne zachowania; po ostatnim zdarzeniu mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala psychiatrycznego.
Przebieg zdarzeń
Według relacji świadków mężczyzna najpierw zaczął demolować zaparkowane samochody i uderzać w drzwi wystawowe sklepów, po czym obnażył się i biegł przez centrum miasteczka. Jednym z poszkodowanych był starszy mężczyzna, który został przewrócony i pobity. Dwóch mieszkańców zatrzymało agresora i przetrzymało go do przybycia policji. W trakcie zdarzenia część lokalnych sklepów ewakuowała klientów do tylnych pomieszczeń.
Skala problemu i reakcja mieszkańców
Mieszkańcy Neuffen (ok. 6 tys. mieszkańców) mówią, że opisany mężczyzna od około dwóch lat budzi niepokój: stanął nago przed drzwiami sąsiadów, zaczepiał przechodniów, popychał dzieci i groził im, że „nie pójdą dziś do szkoły”. Lokalne środowisko krytykuje działania władz — pojawiają się pytania, czy trzeba dopiero czekać na poważne obrażenia, aby podjąć trwałe kroki wobec takiego człowieka.
Tożsamość, stan zdrowia i dalsze kroki służb
Według doniesień prasowych mężczyzna pochodzi z Togo i mieszka w Neuffen od około dwóch lat; policja nie komentowała szczegółów dotyczących jego wcześniejszych przewinień ani statusu prawnego. Służby podały, że mężczyzna wykazywał objawy zaburzeń psychicznych — po zatrzymaniu został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Prokuratura prowadzi obecnie postępowanie w sprawie podejrzenia naruszenia nietykalności cielesnej (Körperverletzung).
Czy wystarczy wsparcie służb społecznych i medycznych?
W relacjach mieszkańców i lokalnych mediów powtarza się wątek niewystarczającej opieki: sąsiedzi twierdzą, że mężczyzna sam przyznawał, iż potrzebuje pomocy. Po umieszczeniu go w placówce psychiatrycznej nadal pojawiają się obawy, że po udzieleniu pomocy tymczasowej może on wrócić do miasteczka bez długofalowego planu wsparcia czy nadzoru. Mieszkańcy oczekują jasnych decyzji administracji lokalnej i służb socjalnych w sprawie dalszego postępowania.
Kontekst prawny i etyczny
Opisane zdarzenia stawiają trudne pytania dotyczące bezpieczeństwa publicznego i ochrony osób z zaburzeniami psychicznymi. Z jednej strony istnieje konieczność zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom — zwłaszcza dzieciom — z drugiej zaś celowe i długotrwałe izolowanie osoby chorującej psychicznie bez właściwej opieki medycznej budzi kontrowersje prawno-etyczne. Eksperci wskazują zwykle, że optymalne rozwiązanie łączy rzeczowe zabezpieczenie porządku publicznego z konsekwentną terapią i wsparciem socjalnym.
źródło: bild.de





A dlaczego biegał po miasteczku w Niemczech a nie w Togo?
Pamiętajmy przy wyborach, że ci którzy chcą takie ścierwa deportować, to naziści, a ci którzy go tu sprowadzili, to pragnący naszego bezpieczeństwa naśladowcy Jezusa.
Głupi Niemcy !!!! Sami się wykończycie !!!
Dzikus