Linz (Nadrenia-Palatynat) – Krzyczał „Allahu Akbar”, zdemolował posterunek policji maczetą i według śledczych chciał zabić wielu funkcjonariuszy. Teraz islamiście postawiono zarzuty: To przypadek usiłowania zabójstwa – a sprawcy grozi dożywocie!
29-letni Albańczyk pojawił się na posterunku policji w Linz (RLP) w nocy na początku września, niosąc ogromną maczetę. „Groził, że zabije swoich kolegów na komisariacie” – powiedział wówczas rzecznik policji Jürgen Fachinger w rozmowie z BILD.
W bramce ochronnej między drzwiami wejściowymi a posterunkiem policji, mężczyzna uderzył około 50 razy w szybę prowadzącą do wartowni, chcąc zabić siedzącego tam policjanta!
Nie mógł jednak dostać się dalej niż do bramki bezpieczeństwa. Drzwi do wnętrza komisariatu są zamknięte i może je otworzyć tylko oficer dyżurny. Funkcjonariusz w wartowni natychmiast zamknął drzwi wejściowe, naciskając przycisk.
Mężczyzna z maczetą uwięziony, ale wciąż szalał, rozbijając okna i drzwi, grożąc policjantom przy drzwiach wejściowych śmiercią i grożąc, że sam się zabije.
Próbowali uspokoić Albańczyka przez interkom – bezskutecznie. Na miejsce przybyli funkcjonariusze SEK. Obezwładnili islamistę paralizatorem i aresztowali go!
Mężczyzna od czasu popełnienia przestępstwa przebywa w areszcie
Według prokuratora generalnego Kruse, śledztwo „ujawniło oznaki radykalnej islamistycznej motywacji oskarżonego”. Śledczy znaleźli flagę IS namalowaną na ścianie w mieszkaniu. Mimo tego, prawdopodobnie nie miał on kontaktu z innymi członkami IS. Od czasu popełnienia przestępstwa przebywa w areszcie. Prokuratura postawiła mu zarzuty w poniedziałek.
Według prokuratury 29-latek chciał zabić policjantów, ponieważ reprezentowali oni społeczeństwo, którego nienawidził i które odpowiadało jego „globalnym ideom politycznym”. Atak na posterunek policji był zatem usiłowaniem zabójstwa, co oznacza, że napastnikowi grozi dożywocie!
Podejrzany terrorysta jest również oskarżony o uszkodzenie mienia. Zamieszki w bramce bezpieczeństwa spowodowały szkody o łącznej wartości 70 000 euro. Do tej pory oskarżony milczał na temat zarzutów.
źródło: bild.de
Zajefajnie, może następnym razem jego kolega po fachu wtargnie do przedszkola, albo do supermarketu i okaże swoje idee polityczne. Ale pamiętajmy, to prawicowy są prawdziwym zagrożeniem dla obywateli tego kraju i cudownej lewicowej demokracji.
Powinni zastrzelić dzikusa!!!