Ministrowie zdrowia krajów związkowych w Niemczech spotkali się dzisiaj, aby zdecydować o kolejnych krokach w walce z pandemią koronawirusa. Jak ustalono, w przyszłości nie wszystkie osoby, które uzyskały wynik pozytywny szybkiego testu na koronawirusa, otrzymają test PCR!
Możliwości niemieckich laboratoriów są ograniczone
Możliwości laboratoriów są ograniczone, powiedziała minister zdrowia Saksonii-Anhalt Petra Grimm-Benne (SPD) w Magdeburgu po konferencji. Konieczne jest, aby personel szpitali, gabinetów lekarskich i domów opieki, a także pacjenci z grupy wysokiego ryzyka i osoby zagrożone ciężkim przebiegiem choroby, nadal poddawali się testom PCR. „To właśnie tam powinien być utrzymany dostęp do testów PCR”. W przypadku wszystkich innych osób, u których nie występują objawy, a wynik testu antygenowego jest dodatni, należy odstąpić od potwierdzenia metodą PCR. Zamiast tego zaleca się ponowne badanie drugim nadzorowanym testem antygenowym. Szefowie departamentów opowiedzieli się również za rezygnacją z testu PCR w przypadku czerwonego wskaźnika w aplikacji ostrzegawczej Corona i poleganie w zamian na „wysokiej jakości testach antygenowych”.
Ministrowie zdrowia za obowiązkowymi szczepieniami
Oprócz tego ministrowie zdrowia krajów związkowych opowiedzieli się za obowiązkowymi szczepieniami – z wyjątkiem Bremy. Aktualnie należy opracować jasne wytyczne dotyczące wdrażania i okresów przejściowych. Ma to stanowić pierwszy krok w kierunku wprowadzenia powszechnego obowiązku szczepień, o którym ich zdaniem należy zadecydować jak najszybciej.
Lauterbach przedstawił nowe fakty i liczby
Minister zdrowia Niemiec Lauterbach przedstawił oprócz tego nowe fakty i liczby:
► Oczekuje się, że szczyt aktualnej fali zostanie osiągniety 15 lutego; przy maksymalnym obciążeniu 5000 łóżek intensywnej opieki medycznej i 400 000 przypadków dziennie.
► Nie powinno się dążyć do zaostrzania obostrzeń, ale również nie powinno dochodzić do ich rozluźnienia.
► Obecny skrócony trzymiesięczny status rekonwalescenta jest raczej zbyt długi niż za krótki.
► Omikron jest o 85% mniej niebezpieczny niż Delta.
► Według badań przeprowadzonych w Izraelu, współczynnik ochronny czwartej szczepionki w domach opieki wynosi tylko 60 procent.
źródło: www.bild.de
Skoro tylko 60% i aż 85% mniej niebezpieczny to na co obowiązek szczepień? Ktoś kto to wymyśla potrzebuje leczenia psychiatrycznego… To już przestaje być śmieszne, tym krajem żądza skorumpowane niepoczytalne istoty…
No to jazda piąte kłucie a pozniej to po szklance zabojczego praparatu z rana po sniadaniu. Smiac sie mozna yylko z tych kretynizmow
Każdy przedstawiciel rządu powinien być poddany badaniom psychiatrycznym.
Po ich wypowiedziach trzeba przyjąć że rządzą nami szaleńcy.
MZ Lauti….. to nie poczytalny czlowiek, to ze zostal mZ swiadczy tylko o slabosci tego rzadu, czekam na wprowadzenie obowiazkowych szczepien zobaczymy jak beda plakac jak im ludzie uciekna i to stanie sie faktem. Zobaczycie po 15.03 w sluzbie zdrowia, bedzie wielu pacjentow bez opieki a ci co sa zaszczepieni tez nie beda juz wytrzymywac i sie beda zwalniac TAK BEDZIE TEZ W INNYCH BRANZACH TO DOPIERO BEDZIE ARMAGEDON: CZESI SIE TEGO WYSTRASZYLI I ODSTAPILI OD OBOWIAZKU SZCZEPIEN
przynajmnej czesi poszli po rozum do glowy ….
Niemiecki debilizm …
Nic nie wprowadza. Pieprza tak zeby sie ludzie szczepili.