Minister Spraw Wewnętrznych jest obwiniana po ataku nożem w Aschaffenburgu

    Atak nożownika w Aschaffenburgu ożywił kampanię wyborczą do parlamentu. Polityka azylowa stała się jedną z dominujących kwestii. Po wielu, często gorących debatach, Bundestag chciał spojrzeć na ten temat z większym dystansem. Komisja Spraw Wewnętrznych zwołała specjalne posiedzenie, a posłowie chcieli jeszcze raz wyjaśnić, czy i jakie zaniedbania miały miejsce w okresie poprzedzającym zbrodnię i jak politycy powinni zareagować.

    Spotkanie nie było otwarte dla publiczności, ale wielu polityków wypowiadało się obszernie przed i po spotkaniu. Szybko stało się jasne, że nie było prawie żadnych nowych, wspólnych spostrzeżeń, a kontynuacja kampanii wyborczej. „Oczekuję, że federalna minister spraw wewnętrznych wytłumaczy się dzisiaj”, zażądała Andrea Lindholz, polityk ds. wewnętrznych w grupie parlamentarnej CDU/CSU, która ma swój okręg wyborczy w Aschaffenburgu.

    Nancy Faeser do tej pory tego nie zrobiła. Nie przyznała, „że ponosi za to polityczną odpowiedzialność”, a mianowicie w związku z faktem, że Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców, w skrócie BAMF, zbyt późno poinformował władze Bawarii w 2023 r., że sprawca, uchodźca z Afganistanu, miał zostać deportowany do Bułgarii. W rezultacie Niemcy, a nie Bułgaria, były odpowiedzialne za procedurę azylową.

    Faeser: zwiększono BAMF

    Federalna minister spraw wewnętrznych Faeser skomentowała po spotkaniu. „Powiem to jeszcze raz, już wyciągnęliśmy konsekwencje z faktu, że procedury trwały długo”. Na przykład w zeszłorocznym budżecie rząd federalny zdecydował o „ogromnym” zwiększeniu liczby pracowników BAMF. Według polityk wiązało się to z „ponad 1000 osób, nowymi stanowiskami i dodatkowymi 300 milionami euro, aby móc sprawniej i szybciej przeprowadzać procedury”.

    SPD widzi porażki w Bawarii

    Podczas gdy CDU i CSU podkreślały przede wszystkim porażki na szczeblu federalnym, gdzie nie są w rządzie, SPD skupiła się na Aschaffenburgu i Bawarii. Przede wszystkim na CSU i bawarskim ministrze spraw wewnętrznych Joachimie Herrmannie. Polityk SPD ds. wewnętrznych Sebastian Hartmann oskarżył go i władze Bawarii o brak działania. „Musieliśmy uznać, że w grę wchodzi 18 przestępstw w różnych kompleksach przestępczych. Nie przeprowadzono pewnych dochodzeń, nawet ocena psychiatryczna późniejszego sprawcy została przerwana”. Z drugiej strony CDU i CSU nie były w stanie uznać żadnych błędów w odniesieniu do Bawarii.

    Partie nalegają na zmiany w polityce azylowej

    Po spotkaniu FDP wezwała do lepszej komunikacji między władzami federalnymi, stanowymi i lokalnymi. AfD ponownie wezwała do deportacji na dużą skalę, a Zieloni wezwali do lepszego egzekwowania istniejących przepisów. Politycy z kilku partii pamiętali również o ofiarach ataku nożownika w Aschaffenburgu. Jednak na pytanie, jak politycy powinni reagować na te i inne przestępstwa, nadal udzielane są różne odpowiedzi. Debata ta będzie kontynuowana do wyborów parlamentarnych – ale także po nich.

    źródło: tagesschau.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tomek

    Przecież głównym winnym wszystkich tych śmierci i gwałtów jest Angela Merkel. W normalnym państwie prawa odsiadywałaby już dożywocie.

    Pucybut

    Ale normalnych panstw juz nie ma ,swiat zostal zniszczony, czas przestac wypisywac jakies dyrdymaly i otworzyc oczy.

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x