Siedzący w więzieniu członek Państwa Islamskiego, Abu Walaa, ma zostać deportowany do Iraku – ale chce temu zapobiec.
Nakaz deportacji spotkał się z oporem
Władze okręgu Viersen (Nadrenia Północna-Westfalia) podjęły kroki w celu deportacji z Niemiec więzionego członka Państwa Islamskiego, głoszącego mowę nienawiści, Abu Walaa. Poinformowała o tym w poniedziałek gazeta „Neue Osnabrücker Zeitung”.
Rzeczniczka władz okręgowych potwierdziła, że starosta wydał odpowiedni nakaz, w wyniku którego urodzony w Iraku mężczyzna straci prawo pobytu w Niemczech. Jednak nakaz deportacji spotkał się z oporem: według raportu, Walaa złożył odwołanie od deportacji do Sądu Administracyjnego w Düsseldorfie, w tym wniosek w trybie pilnym.
Rzeczniczka sądu potwierdziła otrzymanie odwołania, ale zauważyła, że ze względu na złożoność sprawy nie można jeszcze przewidzieć daty decyzji. Prawnik Abu Walaa nie skomentował jeszcze sprawy.
Walaa uważany za najbardziej wpływowego przedstawiciela Państwa Islamskiego
Abu Walaa, który był uważany za najwyższego rangą przedstawiciela Państwa Islamskiego w Niemczech, został skazany na dziesięć i pół roku więzienia przez Wyższy Sąd Krajowy w Celle w 2021 roku. Był znany w regionie jako „szejk z Hildesheim”. Abu Walaa był imamem meczetu zdelegalizowanego stowarzyszenia „Deutschsprachiger Islamkreis Hildesheim”. Stamtąd próbował radykalizować młodych ludzi w Dolnej Saksonii oraz w Zagłębiu Ruhry. Kilku z nich wyjechało na tereny Syrii i Iraku kontrolowane przez Państwo Islamskie, aby dołączyć do terrorystów i przeprowadzić tam ataki.
Grupa Walaa prawdopodobnie zagrażała również bezpieczeństwu Niemiec: jeden z jego współoskarżonych w procesie ukrywał również w swoim mieszkaniu późniejszego islamistę Anisa Amriego. Amri przeprowadził atak na jarmark bożonarodzeniowy przy Breitscheidplatz w Berlinie w 2016 roku, w którym zginęło dwanaście osób.
Obecnie odbywa karę w więzieniu Willich, które znajduje się w okręgu Viersen. Stał się znany przede wszystkim ze swoich salafickich kazań w Hildesheim, gdzie rekrutował młodych ludzi do Państwa Islamskiego.
Źródło: www.t-online.de
NIE trzeba deportować, sami będą uciekać z Niemiec – Starczy wszystkim imigrantom wprowadzić Karty na zakupy, jedynie na żywność i środki czystości – żadnych pieniędzy, jedynie dostawali kieszonkowe na dzień 2,50 Marki – Tak jak było 1988 – 1989 – Zakupy na zeszyt w wyznaczonych sklepach
Ale w całych Niemczech,bo będą tylko się do innych Landów przemieszczać.
Jeśli cokolwiek komukolwiek dawać to kobietom z dziećmi. Zdrowych chłopów od razu do roboty gonić, a jak nie chcą robić, to kopa w d… na granicy.
Wystarczy im obciąć kaskę w ogóle, po co komplikować 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=wAVKw2u1LyI
A oni będą się zastanawiać rozpatrywać wnioski czytać tomy akt…
Na kopach dziada wystrzelić do Iraku, niech sobie radykalizuje kozy tam 😉