To kolejny krok do normalności. Z dniem 1 lipca zasady wprowadzone w zakładach pracy w Niemczech w związku z pandemią koronawirusa zostaną złagodzone. Wprawdzie firmy nadal będą musiały zapewnić dwa testy tygodniowo pracownikom, którzy nie mogą pracować z domu, ale nie będzie to już wymagane, jeżeli pracodawcy będą w stanie zapewnić lub wykazać równoważną ochronę pracowników uzyskaną dzięki innym środkom. Przykładem może być przejście pełnego cyklu szczepień przeciw COVID-19. Nowe rozporządzenie zostało zatwierdzone przez rząd federalny w środę. Ma ono obowiązywać do 10 września.
Pracodawcy będą nadal zobowiązani do „ograniczenia jednoczesnego korzystania z pomieszczeń przez kilka osób (…) do minimum niezbędnego do prowadzenia działalności”. Ponadto, w dalszym ciągu konieczne będzie sporządzanie planów higieny w przedsiębiorstwie i podejmowanie środków ochrony przed zakażeniami, na przykład poprzez stosowanie ścianek działowych i zachowywanie dystansu. W sytuacji, gdy nie będzie to możliwe, trzeba będzie zapewnić maski medyczne.
Koniec z obowiązkiem świadczenia pracy w trybie home office
Nie będzie już za to obowiązywał przepis mówiący o tym, że na każdą osobę znajdującą się w danym pomieszczeniu biurowym musi przypadać co najmniej dziesięć metrów kwadratowych powierzchni. Zniesiony zostanie również obowiązek oferowania przez przedsiębiorstwa możliwości pracy z domu w przypadku, gdy pracownik może zdalnie wykonywać swoje obowiązki służbowe. Przepis ten jest częścią szerszej koncepcji tzw. federalnego hamulca bezpieczeństwa, który wygaśnie z dniem 30 czerwca.
„Wciąż potrzebujemy ograniczeń dotyczących kontaktów i regularnie przeprowadzanych testów w firmach i administracji. Musimy za wszelką cenę uniknąć czwartej fali” – powiedział federalny minister pracy Hubertus Heil (SPD). „Wprowadzane obecnie zmiany w przepisach BHP obowiązujących w związku z pandemią koronawirusa mają na celu dostosowanie środków ochrony przed zakażeniami w przedsiębiorstwach do okoliczności, jaką jest wyraźny spadek liczby nowych zakażeń” – dodał.
Źródło: www.bild.de