Dziewczynka z Lubeki zauważyła, że coś jest nie tak z jej matką – i zareagowała nad wyraz przytomnie, jak na swój młody wiek.
Reakcja na ziołowy lek uspokajający
Pięcioletnia dziewczynka z Lubeki wezwała w poniedziałek karetkę pogotowia do swojej mamy, z którą prawie nie było kontaktu. Według policji, matka prawdopodobnie zbyt silnie zareagowała na prawidłowo dawkowany ziołowy środek uspokajający.
Dziecko zorientowało się, że coś jest nie tak i wezwało karetkę. Kiedy służby ratunkowe przybyły na miejsce, dziewczynka wpuściła ratowników do mieszkania. Jak wynika z policyjnych informacji, matka czuła się już wtedy lepiej. Nadal jednak wyglądała na wyczerpaną.
Prawidłowo wykonany telefon alarmowy
Służby ratownicze i policja podziękowały córce za jej rozważne i prawidłowe działania. Pochwalono również matkę za to, że wcześnie pokazała dziewczynce, jak wykonać telefon alarmowy.
Źródło: Der Spiegel