Mężczyzna z Turcji próbował nielegalnie wwieźć dwa koty do Niemiec na lotnisku w Dortmundzie.
33-latek założył kurtkę na torbę podróżną, aby ukryć zwierzęta. Celnicy zauważyli jednak podstęp i skontrolowali go. W bagażu znaleźli dwa koty brytyjskie krótkowłose.
Mężczyzna twierdził, że przewozi zwierzęta w imieniu swojej matki i siostry. Przedstawił paszporty zwierząt i świadectwa zdrowia. Po sprawdzeniu funkcjonariusze zdali sobie sprawę, że niektóre stemple zostały wydrukowane, a numery identyfikacyjne były identyczne.
Odkryli również dwa kolejne tureckie i jeden rosyjski paszport dla zwierząt domowych. Według mężczyzny, dokumenty te również należały do kotów. Nie wiedział jednak, co one oznaczają, ponieważ miał jedynie przejąć transport.
Celnicy sprawdzili identyfikację zwierząt. Tylko jeden kot miał pasujący numer identyfikacyjny. Mikroczip drugiego kota nie pasował do żadnego dokumentu.
Ze względu na te rozbieżności funkcjonariusze podejrzewali wykroczenia przeciwko rozporządzeniu o zwierzętach domowych. Po konsultacji z biurem weterynaryjnym koty zostały zatrzymane i przewiezione do schroniska dla zwierząt. Obecnie przebywają tam na kwarantannie.
Surowe przepisy mają zastosowanie do wjazdu zwierząt domowych z krajów spoza UE. Każde zwierzę musi być oznakowane i zaszczepione przeciwko wściekliźnie. Wymagany jest również unijny paszport dla zwierząt domowych lub oficjalne świadectwo weterynaryjne.
źródło: bild.de