Obrzydliwe czy rewolucyjne? Klientka otworzyła lodówkę w Lidlu i po prostu nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła.
Szok podczas zakupów spożywczych
Pewna kobieta robiła zakupy spożywcze w Lidlu. Szukając mięsa na hamburgery, otworzyła zamrażarkę i „doznała szoku”. Na pudełkach widniał napis „Soya & Insect Patties”. Obok napisu, pudełko zdobi zdjęcie. Przedstawia ono burgera na liściu sałaty, otoczone kilkoma białymi larwami.
„Produkt sprzedawany oficjalnie w Lidlu!!!” – pisze na Twitterze kobieta, umieszczając obok swoich słów trzy wymiotujące emotki. Inni klienci również niedawno natknęli się na nowy produkt Lidla. Jeden mężczyzna pisze: „Lidl sprzedaje robaki do jedzenia”. Gdzie rozegrały się te sceny? Najwyraźniej w irlandzkich i brytyjskich sklepach Lidl. Niektóre media informują również, że burgery z owadów są oferowane w Hiszpanii.
Na portalu „Reddit” irlandzka grupa konsumentów dyskutuje obecnie o tym, czy rzeczywiście odważyliby się spróbować burgerów z owadów: „Słyszałem, że białko owadów to kolejny duży krok, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój. Ale szczerze mówiąc, nie sądzę, żebym mógł się do tego przekonać. Czy naprawdę istnieje grupa docelowa dla tego typu produktów w Irlandii?”. Inny użytkownik Reddita odpowiada: „Prawdopodobnie spróbowałbym takiego burgera, aby zobaczyć, jak smakuje. I szczerze mówiąc, to głównie grzyby sojowe i marchew, tylko 7% zmielonych larw mącznika młynarka. W ogóle nie będzie tego czuć”.
UE dopuszcza owady jako składniki
Jedzenie owadów staje się ważnym tematem w Europie – i tak zapewne będzie też w przyszłości. Już pod koniec stycznia UE dopuściła kilka nowych produktów spożywczych: wśród nich produkty zawierające części świerszczy domowych i pleśniakowców lśniących. Chodzi głównie o pomysły znalezienia nowych źródeł białka, które można łatwo produkować w dużych ilościach i które są jak najbardziej zrównoważone.
Konsumenci mogą polegać na tym, że dodanie owadów do żywności musi być wyraźnie oznakowane. Tak więc decyzja o ewentualnym kupnie i spożyciu należy do nas.
Źródło: t-online
TRZEBA BYĆ CHORYM NA UMYŚLE – A tysiące ton żywności się marnuje – Robactwem karmią – Zboże przerabiają na Paliwo, Kukurydza na opał – JEDNAK POTRZEBNA WOJNA ATOMOWA – Głupcy wyginą
Jesteś tym co jesz…
Wystarczy spojrzeć na azjatyckie kraje, jak i na samych Azjatów, gdzie o zawałach tylko słyszano, a otyłość praktycznie nie występuje i można zacząć się zastanawiać.