W związku z rosnącą liczbą uchodźców, minister spraw wewnętrznych Saksonii Armin Schuster (CDU) wezwał rząd federalny do zarządzenia stacjonarnych kontroli na granicy z Polską. „Policja federalna musi zostać umieszczona przez minister spraw wewnętrznych bezpośrednio na linii granicznej, na przejściach granicznych” – powiedział polityk CDU w czwartek w radiu Deutschlandfunk. „I tam musiałyby być przeprowadzane kontrole” – dodał.
Schuster powiedział, że preferowane przez federalną minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) kontrole prewencyjne w głębi kraju nie wystarczą, aby uporać się z problemem przemytu migrantów. W sierpniu 2023 r. granicę z Saksonią przekroczyło prawie 5 tys. osób. Oznacza to dziesięciokrotny wzrost w porównaniu z sierpniem 2021 r.
Schuster: odesłanie migranta, który już wjechał do kraju, jest możliwe tylko po przeprowadzeniu długotrwałej procedury
Schuster nie zgodził się ze stwierdzeniem federalnej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, że odesłanie migrantów jest możliwe także w przypadku kontroli w głębi kraju. „Zgodnie z dominującą opinią prawną, odesłanie jest możliwe tylko przed wjazdem” – powiedział. Najważniejszym powodem przemawiającym za kontrolami granicznymi jest więc jego zdaniem to, że na linii granicznej można odesłać imigranta z powrotem. Jak wyjaśnił, gdy tylko dana osoba przekroczy granicę, uznaje się, że wjechała do kraju. Odesłanie jej z powrotem jest wówczas możliwe tylko po przeprowadzeniu długotrwałej procedury.
Ostatnio znów rozgorzały dyskusje na temat migracji do Europy w związku z rosnącą liczbą uchodźców. Głos w tej sprawie zabrał niedawno m.in. prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier, który stwierdził, że Niemcy są na granicy swoich możliwości, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców.
Winkel: należy zreformować ustawę o świadczeniach socjalnych dla osób ubiegających się o azyl w Niemczech
Johannes Winkel (CDU), przewodniczący Junge Union (JU), chce znacznie ograniczyć swobodę przemieszczania się osób, którym odmówiono azylu w Niemczech. „Osoby, których wnioski o azyl zostały odrzucone i które nie mogą zostać deportowane, muszą przebywać w ośrodkach dla uchodźców podobnie jak ma to miejsce w Danii” – powiedział w czwartek polityk CDU w wywiadzie dla gazety „Bild”. Według niego należy również zreformować ustawę o świadczeniach socjalnych dla osób ubiegających się o azyl w Niemczech.
Winkel uważa, że świadczenia pieniężne dla tych ludzi muszą zostać zastąpione świadczeniami rzeczowymi. Odnosząc się do dużej liczby osób ubiegających się o azyl w Niemczech, 32-letni prawnik powiedział, że realizowana przez Danię bardziej restrykcyjna polityka w zakresie migracji i integracji może stać się wzorem dla Niemiec.
Na koniec 2022 r. do opuszczenia Niemiec zobowiązanych było około 304 tys. osób, z których około 248 tys. posiadało zgodę na pobyt tolerowany
Według rządu federalnego, w 2022 r. deportowano prawie 13 tys. osób zobowiązanych do opuszczenia Niemiec. Zgodnie z Centralnym Rejestrem Cudzoziemców (niem. Ausländerzentralregister), na koniec 2022 r. do opuszczenia kraju zobowiązanych było około 304 tys. osób, z których około 248 tys. posiadało zgodę na pobyt tolerowany.
Osoby posiadające zgodę na pobyt tolerowany to cudzoziemcy, którzy wprawdzie są zobowiązani do opuszczenia kraju, ale z pewnych powodów nie mogą zostać deportowani. Może to być spowodowane np. tym, że nie posiadają dokumentu tożsamości, są chorzy lub mają małoletnie dziecko, które posiada zezwolenie na pobyt. Decyzja o tolerowaniu pobytu cudzoziemców, którym np. odmówiono azylu politycznego, jest zawsze ograniczona czasowo.
Winkel proponuje wprowadzenie obowiązku uczęszczania do placówek dziennej opieki nad dziećmi na wzór duński
Winkel ma również propozycje rozwiązań, które pozwolą na lepszą integrację dzieci migrantów mówiących słabo po niemiecku. Uważa on, że w dzielnicach, w których występują największe problemy, należałoby wprowadzić obowiązek uczęszczania tych maluchów do placówek dziennej opieki nad dziećmi.
„Te dzieci potrzebują uczciwej szansy na integrację i opanowanie języka. To zadziała tylko wtedy, gdy wprowadzimy w tych dzielnicach obowiązek uczęszczania do placówek dziennej opieki nad dziećmi na wzór duński” – stwierdził. Ponadto Winkel domaga się, aby w szkołach podstawowych w całych Niemczech wprowadzić górne limity dla dzieci ze środowisk migracyjnych. Według niego sensowny wydaje się limit wynoszący 30 proc.
Źródło: www.welt.de
CZARNOWIDZ i CZARNO TO WIDZĘ – KONTROLE GRANICZNE NIC NIE DZDZĄ – To dopiero początek a to może być i Miliard – Będą przechodzić Tysiącami dziennie – Jedyny ratunek, wyłapywać ich i z każdego miejsca deportować – Nie przyjmować – Był Mur, strzelali i tak przechodzili na druga stronę – Humanitarna UNIA swoim postępowaniem doprowadzi do tego, że Kraje w UNII będą tracić kontrole, nie będą mogli zapanować nad sytuacją lub inne okoliczności do tego doprowadzą i zaczną wprowadzać Stany – Wyjątkowe – Wojenne – Zamykać swoje Granice – Będzie to jedyny ratunek być albo nie być
Gdyby politykom zależało na zakończeniu tego problemu, już dawno by to zrobili. Kowidowe idiotyzmy wprowadzali w przeciągu kilku godzin, a ukrócić nielegalnej imigracji przez lata nie potrafią?
Jeszcze kilka lat temu krzyczeli, że islam to religia pokoju. Więc należy wszystkich nielegalnych wysłać do byle islamskiego kraju, by w pokoju sobie żyli.