Federalny minister spraw wewnętrznych Seehofer poinformował, że w ubiegłym tygodniu w wyniku kontroli na przejściach granicznych z Czechami i Tyrolem musiało zawrócić prawie 18.000 osób, w tym 4.522 osoby, które nie były w stanie przedłożyć negatywnego wyniku testu na koronawirusa.
Przeprowadzono ponad 115.000 kontroli
Według Seehofera, od 14 do 20 lutego skontrolowano łącznie 104.178 osób chcących wjechać do Niemiec. Około 18.000 spośród nich musiało zawrócić. Podróżni albo nie posiadali negatywnego wyniku testu na koronawirusa, albo uprzednio nie zgłosili przyjazdu do Niemiec, nie należeli też do grupy osób podlegających specjalnym regulacjom (do których zaliczają się np. lekarze i personel pielęgniarski).
Rząd federalny zaliczył Czechy, Słowację i dużą część austriackiego Tyrolu do tzw. „Virusvarianten-Gebieten”, czyli obszarów występowania mutacji koronawirusa. Od niedzieli 14 lutego z obszarów tych mogą wjeżdżać na terytorium RFN tylko Niemcy i cudzoziemcy mający miejsce zamieszkania lub pozwolenie na pobyt w Niemczech. Wyjątkiem są kierowcy ciężarówek i te osoby przekraczające granicę, które wykonują określone zawody. Muszą one posiadać negatywny wynik testu na koronawirusa, który nie jest starszy niż 48 godzin.
Maleje liczba odmów wjazdu na terytorium Niemiec
Szef policji federalnej Dieter Romann wyraził jednak zadowolenie: „Liczba odmów zmniejszyła się proporcjonalnie od początku kontroli, ponieważ w ich wyniku podróżni w coraz większym stopniu przestrzegają przepisów”, powiedział gazecie „Bild am Sonntag”.
Źródło: www.br.de
Co robią ludziom?kto płaci za testy oczywiście ludzie….czy te chore obostrzenia nie będą miały końca