W 2015 roku z powodu dużej liczby uchodźców Austria wprowadziła kontrole na granicach ze Słowenią. Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał je za sprzeczne z prawem europejskim. Może to mieć konsekwencje również dla Niemiec.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wydanym we wtorek orzeczeniu podkreślił, że państwa mogą przedłużać takie kontrole tylko w przypadku „nowego poważnego zagrożenia dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa wewnętrznego.” Sędziowie stwierdzili, że „w omawianej sprawie nie wydaje się, aby Austria (…) wykazała istnienie nowego zagrożenia.” Ostateczna decyzja leży jednak w gestii właściwego sądu w Austrii.
Rzecznik Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych poinformował, że niemiecki rząd zapoznał się z tym orzeczeniem. „Trwa ocena i badanie ewentualnych skutków dla tymczasowych kontroli na granicy wewnętrznej zarządzonych przez Niemcy na granicy lądowej z Austrią” – dodał.
Kontrole przeprowadzane są również na granicy niemiecko-austriackiej
W zasadzie w strefie Schengen, do której należy 26 państw europejskich, zniesiono kontrole graniczne na granicach wewnętrznych. Jednak w ostatnich latach kilka krajów skorzystało z odstępstwa i przywróciło częściowo kontrole graniczne. Od jesieni 2015 roku Niemcy przeprowadzają kontrole na granicy z Austrią, po tym jak dziesiątki tysięcy uchodźców i innych migrantów przedostało się z Grecji do Europy Zachodniej.
„Od zeszłego roku znacząco wzrosła presja migracyjna na Niemcy, więc rezygnacja z kontroli byłaby zaniedbaniem” – powiedziała wiceprzewodnicząca grupy parlamentarnej CDU/CSU Andrea Lindholz. Ponadto w tym roku w Bawarii odbędzie się szczyt G7 w Elmau.
Z kolei Marcel Emmerich, polityk Partii Zielonych, opowiedział się za zakończeniem kontroli, które powinny wygasnąć 11 maja. Członek niemieckiego parlamentu powiedział: „Domaganie się wciąż nowych kontroli granicznych i przedłużanie w sposób arbitralny już istniejących kontroli nie tylko nie rozwiązuje żadnych problemów, ale dodatkowo narusza prawo europejskie.” Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że decyzja o ewentualnym ponownym przedłużeniu kontroli nie została jeszcze podjęta.
Austria nie wyklucza prowadzenia kontroli, „jeśli będzie to konieczne do ochrony ludności i granic”
Kontekst decyzji podjętej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości stanowi sprawa dotycząca Słoweńca, który dwukrotnie odmówił okazania paszportu po wprowadzeniu kontroli na granicy z Austrią. Otrzymał za to karę w wysokości 36 euro. Powód był jednak zdania, że kontrole naruszają prawo UE i wniósł pozew do sądu w Austrii.
Minister spraw wewnętrznych Austrii Gerhard Karner zwrócił uwagę na fakt, że jego kraj jest silnie dotknięty problemem migracji i że również w tym roku wiele osób w sposób nielegalny przedostało się do tego kraju. „Jeśli będzie to konieczne do ochrony ludności i granic, to w przyszłości nadal będziemy to robić” – powiedział konserwatywny polityk podczas spotkania z ministrem spraw wewnętrznych Czech Vítem Rakušanem w Pradze. Jak wynika z dokumentu Komisji Europejskiej, w ostatnim czasie również rząd niemiecki wielokrotnie uzasadniał kontrole tzw. wtórnym przemieszczaniem się migrantów z jednego kraju UE do drugiego oraz sytuacją na zewnętrznych granicach Unii.
W swoim orzeczeniu Trybunał przypomniał, że utworzenie strefy Schengen jest jednym z największych osiągnięć UE. „Przywrócenie kontroli na granicach wewnętrznych musi zatem pozostać wyjątkiem i powinno być środkiem stosowanym jedynie w ostateczności.”
Źródło: www.t-online.de