Brutalny atak w centrum Kolonii
W poniedziałkowy poranek do gmachu sądu w Kolonii przywieziono specjalnym transportem więziennym Mbanbe M., 39-letniego obywatela Konga. Mężczyzna miał skute ręce i nogi, a mimo upływu sześciu miesięcy od dramatycznych wydarzeń policja nie wyklucza, że nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia. W listopadzie ubiegłego roku Mbanbe M. zaatakował przypadkowe osoby na ulicach Kolonii, a jednej z interweniujących policjantek odgryzł fragment małżowiny usznej.
W poniedziałek rozpoczął się jego proces przed Sądem Krajowym w Kolonii. Oskarżony przyznał się do winy i odpowiada za niebezpieczne uszkodzenie ciała.
Trzech rannych – ataki z użyciem klucza
Do dramatycznych wydarzeń doszło 15 listopada 2024 roku. Według prokuratury, Mbanbe M. w krótkich odstępach czasu zaatakował trzech mężczyzn. Do napaści użył metalowego klucza, którym ranił swoje ofiary w okolice czoła. Motywów działania nie ustalono – ataki miały charakter całkowicie przypadkowy.
Policja została wezwana na miejsce po trzecim incydencie. Dwie funkcjonariuszki, które przybyły jako pierwsze, próbowały zatrzymać agresora. Wówczas Mbanbe M. rzucił się do ucieczki, ale wcześniej powalił jedną z policjantek na ziemię i brutalnie ciągnął ją za włosy przez ulicę.
Odgryziona małżowina uszna – dramat funkcjonariuszki
Na miejsce dotarły posiłki i udało się obezwładnić napastnika. Jak podaje prokuratura, w czasie interwencji Mbanbe M. szarpał się z funkcjonariuszami, a jednej z policjantek odgryzł fragment małżowiny usznej.
Lekarze podjęli próbę przyszycia oderwanego kawałka ucha, jednak rekonstrukcja się nie powiodła – tkanka obumarła. Poszkodowana funkcjonariuszka do dziś odczuwa skutki ataku, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, i nadal przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Obrona tłumaczy zachowanie narkotykami
Podczas rozpoczęcia procesu obrońca oskarżonego przyznał, że jego klient planował tego dnia wieczorem udać się na imprezę i zażył kokainę. „Nie pamięta, co wydarzyło się później. Ocknął się dopiero, gdy był otoczony przez policję. Nie kwestionuje jednak oskarżeń – wydają się zgodne z tym, co się wydarzyło” – oświadczył adwokat Mbanbe M.
Próba zadośćuczynienia i dalszy przebieg procesu
W ramach próby zadośćuczynienia, jeszcze w trakcie rozprawy, obrońca oskarżonego przekazał pełnomocnikowi poszkodowanej policjantki kwotę 1000 euro tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Proces będzie kontynuowany do 21 maja. Sąd ma jeszcze przesłuchać świadków oraz ocenić, czy oskarżony stanowi nadal zagrożenie dla społeczeństwa.
Tło sprawy
Jak podano, Mbanbe M. w przeszłości grał w młodzieżowej drużynie koszykarskiej renomowanego klubu Alba Berlin. Szczegóły dotyczące jego obecnego statusu pobytowego oraz ewentualnych wcześniejszych incydentów nie zostały ujawnione. Sprawa poruszyła opinię publiczną w Niemczech ze względu na brutalność ataku i fakt, że ofiarą była policjantka pełniąca służbę.
źródło: bild.de
PO CO GO TRZYMACIE – Karać, karmić – Po incydencie deportować z zakazem dożywotni wjazd do UNII
To będzie dyskryminacja ! Takim trzeba dać jeszcze jedną szansę . Może wreszcie kogo zabije
To trochę takie zwierzece zachowanie tego pana. Może zaszczepić?