Kanclerz Scholz gwarantuje deportację afgańskich przestępców

Kanclerz federalny Olaf Scholz potwierdził, że niemiecki rząd będzie deportował przestępców z Afganistanu zgodnie z obietnicą. „Mogę zapewnić, że mój rząd bardzo ciężko pracuje, aby umożliwić taką deportację”, powiedział podczas dialogu obywatelskiego w Saarbrücken w środę wieczorem.

„Jednak władza naturalnie kończy się na niemieckiej granicy – jest to coś, co jest pomijane przez niektórych ludzi”, dodał, nawiązując do odmowy niektórych rządów przyjęcia z powrotem swoich rodaków.

Scholz już dziś rano zapewnił, że jego obietnica deportacji przestępców z Syrii i Afganistanu jest aktualna. Nastąpi to wkrótce. Nie można pozostać w Niemczech, jeśli popełniło się poważne przestępstwa, podkreślił polityk SPD w Dialogu Obywatelskim. „To całkiem jasne”. Dlatego należy egzekwować deportacje.

Scholz – „Każdy, kto pracuje, zawsze ma więcej niż ktoś, kto nie pracuje”

Scholz klarownie wypowiedział się na temat pracy nierejestrowanej i jednoczesnego otrzymywania świadczeń obywatelskich. Powiedział, że zostaną wykorzystane nowe możliwości w zakresie kontroli finansowej pracy nierejestrowanej przez administrację celną, aby lepiej wyłapywać w szczególności osoby, „które pracują nielegalnie i jednocześnie pobierają zasiłki”.

Jego zdaniem ci, którzy skarżą się na takie zachowanie – pracę na czarno i otrzymywanie zasiłku obywatelskiego – mają do tego prawo. „Nie zaakceptujemy tego i nie będziemy tego tolerować” – powiedział. Dla niego nadal obowiązuje powiedzenie: „Każdy, kto pracuje, zawsze ma więcej niż ktoś, kto nie pracuje”.

Poruszono również temat opieki nad dziećmi

Olaf Scholz opowiedział się za bezpłatnymi ośrodkami opieki dziennej. Odrzucił krytykę ze strony pedagoga, który podkreślał fakt, że państwo pobrało pieniądze z ustawy o przedszkolach, aby sfinansować zwolnienie ze składek. „Byłem też kiedyś szefem rządu stanowego i dbałem o to, aby ośrodki opieki dziennej były bezpłatne” – powiedział.

W niektórych miastach rodzice muszą płacić „kilkaset euro za dziecko”, skrytykował kanclerz. Nawet dwóch sprzedawców z sektora detalicznego musiało uiścić maksymalną opłatę. Dlatego chciał prowadzić kampanię na rzecz obniżenia opłat – być może nawet do zera. Większość rodziców nie jest bogata. „To byłaby dla nich prawdziwa ulga”.

Mieszane przedszkola i szkoły „wielką zaletą”

Kanclerz odrzucił zarzut, że zwolnienie ze składek byłoby niesprawiedliwe, ponieważ pary profesorów również nie musiałyby ponosić opłat: „Jeśli masz sprawiedliwy system podatkowy, możesz go wykorzystać do rozwiązania problemu”.

Pochwalił również fakt, że w Niemczech – w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii czy USA – istnieją głównie mieszane przedszkola i szkoły, a dzieci z uprzywilejowanych rodzin nie zawsze chodzą do szkół prywatnych. „To wielka zaleta”, powiedział Scholz. Właśnie dlatego musimy umożliwić trwanie tego procesu i kontynuację istnienia mieszanych placówek, do których wszyscy rodzice, którzy chcą, mogą posłać swoje dzieci”.

źródło: welt.de