Po ataku Rosji na Ukrainę kanclerz Niemiec Scholz jasno wyraził swoją determinację w przemówieniu do narodu. Powiedział, że „inwazja na suwerenny kraj” nie będzie tolerowana. W tym samym czasie Scholz zapowiedział surowe sankcje.
Przemówienie kanclerza Niemiec do narodu
W przemówieniu do narodu kanclerz Olaf Scholz (SPD) skomentował rosyjską inwazję na Ukrainę. W swoim wystąpieniu Scholz stwierdził, że mamy do czynienia z początkiem wojny, jakiej nie było od ponad 75 lat. Miała miejsce „inwazja na niepodległy, suwerenny kraj, której nie można było niczym ani nikim usprawiedliwić”. Jednocześnie zapewnił Ukrainę o pełnej solidarności Niemiec.
„W odległości zaledwie dwóch godzin lotu samolotem od Berlina rodziny przebywają obecnie w schronach przeciwlotniczych. Kobiety, mężczyźni i dzieci boją się o swoje życie”.
Scholz: „Nie ma powrotu do historii”
Ta wojna, twierdzi Scholz, nie jest wojną narodu rosyjskiego – „ta wojna jest wojną Putina”. Trzykrotnie Scholz podkreśla, że w historii „nie ma powrotu”: ani do XIX wieku, „kiedy wielkie mocarstwa decydowały o losach mniejszych państw”, ani do czasów zimnej wojny, „kiedy supermocarstwa podzieliły świat między siebie”, ani do roku 1989, kiedy ludzie walczyli o demokrację.
Naruszenie suwerenności Ukrainy nie będzie tolerowane. Oraz: chodzi o to, by „zapewnić, że ten konflikt nie rozprzestrzeni się na inne kraje Europy”.
Kolejne sankcje UE wobec Rosji
Oprócz rezygnacji z budowy gazociągu Nord Stream 2, Scholz zapowiedział dalsze sankcje, które „mocno uderzą w rosyjską gospodarkę”. Prezydent Rosji nie powinien lekceważyć determinacji NATO. Niemcy i ich sojusznicy wiedzą, jak się bronić. Dotyczy to „wyraźnie naszych partnerów z NATO w krajach bałtyckich, w Polsce, w Rumunii, w Bułgarii i na Słowacji – bez żadnego ale”, powiedziała kanclerz.
Według Scholza, w ostatnich dniach pojawiły się nadzieje, ale nie należało być naiwnym. Trzeba było się przygotować. „Putin nie wygra. Narody Europy pragną przyszłości w pokoju i wolności”.
Macron: „Punkt zwrotny w historii” – Johnson: „Nie będziemy odwracać wzroku”
Wcześniej do swoich rodaków przemówienia skierowali także prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Macron mówił o „punkcie zwrotnym w historii Europy” i zapewnił Ukrainę o solidarności narodu francuskiego.
Boris Johnson oświadczył, że świat nie może pozwolić, by wolność Ukrainy zgasła. „Nie możemy i nie będziemy patrzeć w inną stronę”. Później rzecznik rządu ogłosił kolejne sankcje – „największy i najcięższy pakiet sankcji gospodarczych, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia Rosja”.
źródło: br.de, dojczland.info
Europejskie Państwa i przywódcy to głupcy ludzie:
– najpierw uzależnili sie od Chin produkując tam wszystko
– uzależnili sie od Azji w sprawie półprzewodników (motoryzacja i elektronika)
– uzależnili sie w ponad połowie od Rosji w dostawach gazu i ropy
I teraz Chiny dyktują warunki i ceny, transport podrożał i kryzys
Zamkną kurki Putinowi i jak długo wytrzymają bez ropy i gazu z Rosji?
Daje im maksimum pól roku
Później Putin znowu będzie robił co chce
Głupia Europa
Putin rozgrywa ich jak małe dzieci ! A kto wie czy to nie ma drugiego dna żeby Polska dała się wmanewrować w ten konflikt i znów została na końcu sama jak to miało miejsce w 2 wojnie światowej ! Czemu nie chcą ruskich odciąć od systemu swift ?? Coś mi tu śmierdzi że chyba się za pleckami dogadali co i jak a Putin ma za plecami jeszcze Chiny także w połączeniu mają armie gdzie NATO przy nich popierdółka jakaś 🤔
Tak sami go szczuli. żeby im wszystkim się czkawką to nie odbiło.A co było przed wojna Niemcy i Rosjanie to 2 bratanki a Ukraina też nie jest świeta za pazuchą też ma co nie co.Nawet podczas 2 wojny nie byli świeci.Nie chwalmy jak cudzego nie znamy.Czytać kochani Historie.Tam gdzie Amerykanie to zawsze jest bałagan.Anglia Francja wielka pomoc i krzyki pomożemy 180 st i paszli cwaniaki. Teraz to śmiechu warte przedtem szumu narobili z Corona a teraz wielki problem z Ukrainą jak nie tak ludzi zestresują to jeszcze inaczej wojna psychologiczna.