Aktualnie w Niemczech prawie wszędzie leży śnieg – to idealne warunki, by pojeździć na sankach i wybrać się na zimową wędrówkę. Jednocześnie w kraju trwa lockdown w związku z pandemią koronawirusa. Czy wycieczki są w ogóle dozwolone? Już wyjaśniamy.
Czy pomimo lockdownu w Niemczech można jeździć na sankach i chodzić po górach?
Wśród rodzin i amatorów spędzania czasu na świeżym powietrzu panuje duża niepewność wynikająca z różnych przepisów wprowadzonych w związku z Covid-19 w poszczególnych landach. W końcu za naruszenie przepisów grożą kary. Ponadto, w ostatnich tygodniach wielokrotnie informowano o zamknięciu terenów do uprawiania sportów zimowych i pobliskich parkingów i o kontrolach policji, m.in. w Sauerland, w Winterbergu i Willingen.
Zasadniczo jednak wycieczki nie są zabronione. Niektóre kraje związkowe namawiają jedynie do rezygnacji z wycieczek jednodniowych do innych regionów. Oznacza to, że w większości landów Niemcy mogą nadal wyjeżdżać, np. w góry Harzu na sanki lub nad Morze Północne i Bałtyckie na piesze wędrówki, przy zachowaniu przepisów wprowadzonych w związku z pandemią Covid-19. W Meklemburgii-Pomorzu Przednim obowiązuje jednak zakaz wjazdu dla jednodniowych turystów z innych krajów związkowych.
Chaos w ośrodkach sportów zimowych wywoływany przez jednodniowych turystów
Szczególnie w styczniu z możliwości wyjazdu skorzystały rzesze jednodniowych turystów, którzy ze względu na sprzyjające warunki pogodowe wyjeżdżali do pobliskich miejscowości wypoczynkowych. Wyciągi są jednak obecnie nieczynne, podobnie jak hotele, restauracje i kawiarnie. Nie ma więc miejsc, w których można się zatrzymać lub ogrzać, dostępnych jest też niewiele publicznych toalet.
Konsekwencją napływu dużej ilości turystów, zwłaszcza w weekendy, są kilometrowe korki na drogach. Podczas jazdy na sankach nie zachowuje się dystansu, więc nie ma ochrony przed zakażeniem. Parkowanie na dziko niszczy krajobraz. Służby muszą interweniować i zamykać parkingi. Dlatego też policja prosi o powstrzymanie się od weekendowych wycieczek w góry Harzu lub do regionu Sauerland.
Oto zasady, których należy przestrzegać podczas jazdy na sankach i pieszych wędrówek
Godziny stania w korkach, bezskuteczne poszukiwanie miejsca parkingowego i brak toalet w okolicy psują radość ze śniegu. Dlatego lepiej powstrzymać się od wędrówek i jazdy na sankach na terenach położonych poza miejscem zamieszkania. Obecnie, gdy śnieg spadł w wielu częściach Niemiec, można się nim cieszyć choćby na górce w pobliżu domu.
Jeśli jednak zdecydujecie się wybrać na jednodniową wycieczkę, ważne jest, abyście unikali tłumów i zachowywali odpowiedni dystans. Pamiętajcie też o tym, że w większości krajów związkowych dozwolone są obecnie prywatne spotkania z tylko jedną osobą spoza własnego gospodarstwa domowego. Dotyczy to również wycieczek po okolicy, np. spacerów po lesie.
Poza tym powinniście sprawdzić, czy tory saneczkowe nie zostały zamknięte przez lokalne władze ze względu na trwającą pandemię. Często są one nieczynne w weekendy, aby zmniejszyć napływ turystów. W niektórych miejscach podczas jazdy na sankach wymagane jest noszenie masek. Dlatego należy zawczasu upewnić się, czy nie ma takiego obowiązku, a najlepiej mieć zawsze przy sobie maseczkę, tak na wszelki wypadek. W autobusach i pociągach trzeba nosić maskę medyczną.
Zasada 15 km: czy w regionach, w których ona obowiązuje, można uprawiać turystykę pieszą i jeździć na sankach?
Nawet w powiatach, w których zasięg przemieszczania się jest ograniczony do 15 kilometrów od miejsca zamieszkania, wycieczki są dozwolone pod warunkiem przestrzegania obostrzeń obowiązujących w danym landzie. Jednak wtedy tylko na tym obszarze.
Zasięg przemieszczania się może być ograniczony w powiatach, w których liczba nowych zakażeń koronawirusem na 100.000 mieszkańców w ciągu siedmiu dni wynosi 200 lub więcej. Nie ma jednak jednolitych regulacji dla całych Niemiec, ponieważ implementacja tej zasady leży w gestii poszczególnych krajów związkowych.
Według Instytutu Roberta Kocha (stan na 09.02), poziom ten jest przekroczony w dziesięciu powiatach w Niemczech, m.in. w Bawarii, Turyngii, Saksonii-Anhalt oraz Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
Oto które kraje związkowe przyjęły zasadę 15 km
W Bawarii sąd administracyjny tymczasowo zawiesił rozporządzenie dotyczące ograniczeń w przemieszczaniu się. Władze administracyjne powiatów mogą jednak nadal nakładać zakaz wjazdu na teren powiatu dla jednodniowych turystów w regionach o wysokich wskaźnikach zakażeń koronawirusem.
W Saksonii-Anhalt oraz w Meklemburgii-Pomorzu Przednim obowiązuje zasada 15 km w powiatach, w których odnotowuje się dużą zachorowalność na Covid-19. Podobnie jest w Berlinie, Brandenburgii, Bremie, Hesji, Saksonii i Saarze – choć w żadnym z tamtejszych powiatów poziom 200 zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni nie jest obecnie przekroczony.
W Turyngii, Nadrenii Północnej-Westfalii, Dolnej Saksonii, Nadrenii-Palatynacie i Szlezwiku-Holsztynie gminy same podejmują decyzję w tej sprawie. Natomiast Badenia-Wirtembergia nie planuje wprowadzenia u siebie zasady 15 km.
Źródło: www.reisereporter.de