Chwila szoku w czwartek wieczorem, 7 listopada, na jarmarku Wszystkich Świętych w Soest. Jak poinformował komendant policji Stefan Stracke, około godziny 18:30 samochód przejechał przez tłum odwiedzających na Petrikirchhof. Dwóch odwiedzających zostało lekko rannych podczas próby zatrzymania samochodu.
Jarmark Wszystkich Świętych: samochód przejechał przez tłum – dwóch gości lekko rannych
„Według wstępnych ustaleń, samochód wjechał na teren jarmarku nieznanym wjazdem. Przechodnie bezskutecznie próbowali zatrzymać pojazd. Doprowadziło to do wypadku drogowego, w którym dwie osoby odniosły niewielkie obrażenia” – wyjaśniła policja w czwartek wieczorem. Jak donoszą służby, żadna z nich nie wymagała leczenia.
Kierowca został aresztowany
Policja natychmiast przybyła z dużym kontyngentem i była w stanie aresztować kierowcę, który uciekł z miejsca wypadku. Jak wyjaśnił Stefan Stracke w rozmowie z naszą redakcją, Audi TT jechało z niewielką prędkością.
Według świadków kierowca jechał z Kater w kierunku Lamäng i wzdłuż Kungelmarkt. Z relacji obecnych podczas zdarzenia, kierowca wielokrotnie mocno hamował i próbował ominąć odwiedzających wesołe miasteczko.
Obszar między tylną częścią parku rozrywki „Look” a Petristraße – tj. wejściem z Petrikirchhof do Pesel – został początkowo całkowicie odgrodzony. Zamknięcie obszaru zostało zniesione krótko po godzinie 21.
Nic nie wskazuje na atak
Kierowca został zabrany na posterunek policji w Soest i przesłuchany. Podczas wywiadu dla Soester Anzeiger Caroline Oenning z policji w Soest wyjaśniła: „Ze względu na zachowanie kierowcy, tj. raczej zdezorientowany styl jazdy, nic nie wskazuje na atak”. W nocy policja potwierdziła tę ocenę: „Po przeanalizowaniu zeznań świadków i obejrzeniu policyjnych nagrań wideo, nic nie wskazywało na możliwy atak”.
Tło incydentu jest nadal niepewne. Kierowca, o którym wciąż nie ma dalszych informacji, nadal przebywa na posterunku policji w Soest. Policja wezwała również lekarza – prawdopodobnie w celu pobrania próbki krwi od kierowcy.
Po pierwszym dniu 686. jarmarku Wszystkich Świętych w Soest policja dokonuje wstępne podsumowania. Ogólnie, poza tym jednym incydentem, było spokojnie.
źródło: soester-anzeiger.de
Kraków jarmark. Pyszne jedzonko, miła atmosfera, piwo, grzane wino, zapach nadchodzących Świat. Ewentualnie gdzieś po mordzie można dostać przypadkowo. Niemcy jarmark. Betonowe bariery, policja uzbrojona po zęby, latające noże, obmacywacze kobiet, wjeżdżające samochody, wszechobecny strach. Poprostu syf.