Irańska elitarna jednostka planowała zamachy w Berlinie
Według informacji tygodnika Der Spiegel, Iran miał przygotowywać zamachy na żydowskie osoby i instytucje w Niemczech. Za planami miała stać elitarna formacja irańskiej Gwardii Rewolucyjnej – Brygady Al-Kuds, specjalizująca się w operacjach poza granicami Iranu.
Zlecenia dotyczące obserwacji możliwych celów miały dotyczyć konkretnych miejsc w Berlinie. Celem rozpoznania było między innymi jedno z pomieszczeń, w którym niekiedy przebywa prezydent Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Josef Schuster, a także siedziba Towarzystwa Niemiecko-Izraelskiego.
Zatrzymanie w Danii: podejrzany miał przygotowywać grunt pod zamachy
W związku z prowadzonym śledztwem, Generalny Prokurator Federalny Jens Rommel polecił zatrzymanie podejrzanego w duńskim Aarhus. Zatrzymanym okazał się Ali S., obywatel Danii pochodzenia afgańskiego, który miał wykonywać działania rozpoznawcze w Berlinie.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że fotografował budynki, które mogłyby zostać wytypowane jako cele ataku. Według śledczych, działał na zlecenie Brygad Al-Kuds, będących częścią sił zbrojnych Iranu i odpowiedzialnych za szereg operacji terrorystycznych poza granicami kraju.
Brygady Al-Kuds – irańskie ramię zbrojne poza granicami
Brygady Al-Kuds to elitarna jednostka irańskich Strażników Rewolucji, znana z aktywności w Syrii, Iraku i Libanie. Formacja ta wspiera również palestyńską organizację Hamas i libańską Hezbollah. Jej były dowódca, generał Qasem Soleimani, został zabity w 2020 roku przez siły amerykańskie. Obecny przywódca jednostki, Esmail Ghaani, po izraelskim ataku na Iran w czerwcu 2025 roku był początkowo uznany za zmarłego, lecz późniejsze doniesienia wskazywały, że przeżył.
Obawy przed atakami rosną od lat
Federalna prokuratura zarzuca Aliemu S. działalność szpiegowską na rzecz Iranu. Postępowanie znajduje się na wczesnym etapie. Obecnie trwają procedury zmierzające do ekstradycji podejrzanego z Danii do Niemiec i postawienia go przed niemieckim sądem.
Josef Schuster, przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, określił zatrzymanie jako „wyraźny sygnał ostrzegawczy”. – Ta udaremniona operacja musi być ostatnim ostrzeżeniem dla tych, którzy wciąż bagatelizują nienawiść i fantazje o unicestwieniu głoszone przez reżim ajatollahów – zaznaczył.
Volker Beck, przewodniczący Towarzystwa Niemiecko-Izraelskiego, podkreślił z kolei, że planowanie zamachów na przedstawicieli społeczności żydowskiej i prorosyjskich aktywistów „ukazuje terrorystyczny charakter tego reżimu”. Beck podziękował niemieckim służbom za czujność i szybką reakcję.
Niemiecki kontrwywiad od dawna obserwuje irańskie działania
Niemieckie służby wywiadowcze i śledcze już od ponad dekady zbierają dowody na to, że Teheran tworzy listy potencjalnych celów i zleca ich obserwację. W 2015 roku celem irańskiego wywiadu miał być Reinhold Robbe, były polityk SPD i ówczesny prezydent Towarzystwa Niemiecko-Izraelskiego.
Wzrost napięcia po izraelskich operacjach wojskowych w Strefie Gazy, trwających od jesieni 2023 roku, oraz po likwidacji wielu wysokich rangą działaczy Hezbollahu, jeszcze bardziej wzmocnił obawy o możliwe akty terroru. Po izraelskim ataku na instalacje nuklearne w Iranie w czerwcu br., niemieckie władze podjęły decyzję o dodatkowym zabezpieczeniu żydowskich i izraelskich instytucji.
Irańskie służby rekrutują przestępców w Europie
Niepokojący przypadek miał miejsce również w Monachium. W 2024 roku niemieccy śledczy obserwowali obywatela Francji, który wykonywał zdjęcia i nagrania domu należącego do żydowskiej rodziny. Zatrzymany został później przez francuskie służby. Jak ustalono, był członkiem komórki działającej na zlecenie Teheranu, a wcześniej znany był organom ścigania jako przestępca kryminalny.
Pod koniec 2023 roku Wyższy Sąd Krajowy w Düsseldorfie skazał obywatela Niemiec pochodzenia irańskiego, Babaka J., za próbę dokonania podpalenia synagogi w Bochum. Mężczyzna w ostatniej chwili zmienił cel ataku, obawiając się obecnych na miejscu ochroniarzy, i rzucił koktajlem Mołotowa w pobliską szkołę. Do zamachu podżegał go były członek gangu Hells Angels, który zbiegł do Iranu, by uniknąć aresztowania. Według ustaleń śledczych, cała akcja była sterowana przez Brygady Al-Kuds.
Niemcy po raz kolejny stają przed wyzwaniem obrony demokracji przed zagrożeniami płynącymi z zagranicy. Udaremnienie planowanego zamachu to ważny sukces służb, ale także przypomnienie, że czujność nie może słabnąć.
źródło: spiegel.de