Policja została wezwana na Gert-Marcus-Straße w hamburskiej dzielnicy Groß Borstel krótko po 19:30 w czwartek. Sąsiedzi znaleźli ciężko ranną 38-letnią kobietę na klatce schodowej i wykonali telefon alarmowy.
Pomoc przyszła za późno. „Ofiara miała kilka ran kłutych, po których zmarła pomimo intensywnej reanimacji” – powiedział rzecznik policji.
Dalsze informacje na miejscu zdarzenia ujawniły, że mężczyzna uciekł z miejsca zbrodni z małym dzieckiem. Dochodzenie wykazało, że musiał to być mąż ofiary, który był w tym samym wieku co ofiara.
„Policja natychmiast rozpoczęła szeroko zakrojoną obławę, w trakcie której podejrzany został zlokalizowany pod adresem domowym członków rodziny w dzielnicy Winterhude i tymczasowo aresztowany” – powiedział rzecznik policji. W mieszkaniu znajdowało się również dziecko. Zostało ono przewiezione do szpitala jako środek zapobiegawczy.
Brak wskazówek co do motywu
Według doniesień medialnych krewni są dziadkami dziecka. „Zespół interwencji kryzysowej Niemieckiego Czerwonego Krzyża przejął psychospołeczną opiekę nad świadkami i członkami rodziny”, podało biuro prasowe policji.
Nadal nie jest jasne, w jakim stopniu dziecko było zagrożone. „Hamburger Abendblatt” donosi, że mężczyzna planował zabić dziecko, podając mu narkotyki. Mówi się jednak, że porzucił swój plan.
„Po operacji przeprowadzonej przez wydział dochodzeń kryminalnych, wydział przestępstw kapitałowych prokuratury w Hamburgu i wydział zabójstw (LKA 41) przejęły śledztwo tego wieczoru” – powiedział rzecznik policji. „Obecnie nie ma dalszych informacji na temat tła przestępstwa. Trwają dalsze dochodzenia prowadzone przez prokuraturę i policję”.
Podejrzany zostanie dziś postawiony przed sędzią.
źródło: welt.de