Wczoraj (23.09.24) po południu mężczyzna wjechał samochodem w grupę ludzi na jarmarku kościelnym w Großwallstadt koło Aschaffenburga. Kilka osób odniosło drobne obrażenia. Kierowca samochodu musiał być reanimowany.
Mężczyzna działał celowo
Początkowo policja podejrzewała atak serca jako przyczynę. Jednak dalsze badania na miejscu zdarzenia wykazały, że kierowca prawdopodobnie działał celowo. Funkcjonariusze wykluczyli jednak atak terrorystyczny. Według policji istniały oznaki, że mężczyzna był zły, ponieważ uniemożliwiono mu kontynuowanie podróży z powodu jarmarku. Funkcjonariusze wezwali eksperta w celu wyjaśnienia sprawy.
Dziesięcioletnie dziecko wśród rannych
58-latek zjechał z jezdni na głównej drodze małego miasteczka w powiecie Miltenberg. Straż pożarna, pogotowie ratunkowe i zespół interwencji kryzysowej były na miejscu, aby leczyć rannych, wśród których było dziesięcioletnie dziecko. Trzydniowy festiwal kościelny rozpoczął się w sobotę i miał się zakończyć dopiero w poniedziałek wieczorem.
źródło: br.de
Przecież nic się nie stało, ten pan był jedynie zły na zaistniałą sytuację