Cała Europa nie do końca popiera politykę energetyczną Niemiec. Nawet szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg jest zdania, że niemieckie elektrownie atomowe nie powinny być wyłączane.
Thunberg uważa, że Niemcy nie powinny wyłączać elektrowni jądrowych
„Osobiście uważam, że poleganie na węglu jest złym pomysłem tak długo, jak długo działają elektrownie atomowe” – powiedział Thunberg w programie „Maischberger”, który zostanie nadany w środę w telewizji publicznej ARD.
Gdy prezenterka Sandra Maischberger zapytała Thunberg, czy rzeczywiście byłoby to lepsze dla klimatu, Thunberg wtórował jej w opublikowanym już fragmencie programu: „Jeśli już działają, to myślę, że błędem byłoby ich wyłączenie i przejście na węgiel”.
„Policzek” dla ministra gospodarki Niemiec
Jest to swego rodzaju policzek dla ministra gospodarki Niemiec Roberta Habecka (53, Zieloni)! Ten próbuje bowiem obejść zwrot w sprawie energii jądrowej, mimo że tej zimy Niemcy będą potrzebować każdej megawatogodziny prądu.
Zamiast utrzymać w sieci trzy istniejące elektrownie atomowe, minister chce do 31 grudnia całkowicie wyłączyć jedną, a dwie będą służyły tylko jako rezerwy awaryjne. W zamian za to, aktualny rząd w Niemczech ponownie zwiększa niszczącą klimat energetykę węglową.
źródło: bild.de
Po raz pierwszy powiedziała coś mądrego
Jest i Pani Greta,zobaczymy czy jak wyłączą prąd i gaz czy będzie siedzieć w zimie w zimnym mieszkaniu.
Nie – bo jej rodzice będą ją i siebie ogrzewali wrzucając do swojego szwedzkiego pieca pliki studolarówek, które zarobili na 3.14erdoleniu przez nią głupot.
No jak Greta coś powie, to wszyscy się jej słuchają. Głos specjalistki doceniany jest przez najważniejsze głowy państw 😂😂