Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) chce, aby w przyszłości osoby posiadające zgodę na pobyt tolerowany mogły być deportowane również bez wcześniejszego uprzedzenia. Policja mogłaby wówczas niespodziewanie zatrzymać takie osoby i wywieźć je z kraju. Tak wynika z dokumentu do dyskusji, który Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało na początku sierpnia w ramach trwających w Niemczech prac nad zaostrzeniem zasad deportacji. „Süddeutsche Zeitung” poinformowała teraz o wyżej wspomnianym punkcie zawartym w projekcie zmian.
Na koniec 2022 r. w Niemczech przebywało około 304.000 osób zobowiązanych do opuszczenia kraju
Obecnie osoby posiadające zgodę na pobyt tolerowany, które przebywają w Niemczech od ponad roku, muszą zostać poinformowane o czekającej ich deportacji z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Ministerstwo uzasadniło propozycję zmian w tym zakresie odciążeniem urzędów ds. cudzoziemców.
Osoby posiadające zgodę na pobyt tolerowany to cudzoziemcy, którzy wprawdzie są zobowiązani do opuszczenia kraju, ale z pewnych powodów nie mogą zostać deportowani. Może to być spowodowane np. tym, że nie posiadają dokumentu tożsamości, są chorzy lub mają małoletnie dziecko, które posiada zezwolenie na pobyt. Decyzja o tolerowaniu pobytu cudzoziemców, którym np. odmówiono azylu politycznego, jest zawsze ograniczona czasowo.
Według rządu federalnego, w 2022 r. deportowano prawie 13.000 osób zobowiązanych do opuszczenia Niemiec. Zgodnie z danymi Centralnego Rejestru Cudzoziemców, na koniec 2022 r. w Niemczech przebywało około 304.000 osób zobowiązanych do opuszczenia kraju, w tym około 248.000 osób posiadających zgodę na pobyt tolerowany.
Clara Bünger z Partii Lewicy: to nieludzkie i nieodpowiedzialne
Clara Bünger, rzeczniczka Partii Lewicy ds. polityki wobec uchodźców, powiedziała, że dla wielu osób mieszkających w Niemczech na podstawie decyzji o tolerowaniu pobytu, przyjęcie nowego rozporządzenia byłoby katastrofą. Dodała, że obecnie obowiązujące przepisy przewidujące obowiązek powiadomienia cudzoziemców o planowanej deportacji z co najmniej czterotygodniowym wyprzedzeniem wynikają z zasady państwa prawa i poszanowania godności ludzkiej.
„Osoby, których to dotyczy, zwykle mieszkają w Niemczech od lat, być może pracują i wynajmują mieszkanie, mają przyjaciół i są w związkach, ich dzieci chodzą do szkoły i przyjechały już dawno temu. Wyrywanie takich ludzi z ich dotychczasowego życia bez uprzedzenia i deportowanie ich jest nieludzkie i nieodpowiedzialne” – stwierdziła polityk Lewicy.
Źródło: www.handelsblatt.com
Bez papierow,bez wykształcenia,bez chęci do pracy iść!!!!
Deport!!!!!!
Bravo!!!!
Berlin Zachodni – 1988 – 1989 Nie mieli problemów z Polakami i innymi – Przebywał na ośrodku do trzech miesięcy, azylu nie dostał a jedynie mógł dostać DULDUNG tzw. Pobyt tolerowany – CZYLI musiał w tym czasie znaleźć sobie pracę i mieszkanie i wypad z ośrodka bez żadnej Kasy – A ci co nawet nie dostali DULDUNG jedynie dostał kasę na bilet, na powrót i wypad – A azyl otrzymywało 15 – 16 % dziennie tysiące przejeżdżało na azyl, mieszkali w pokojach 10 – 20 osób z wyżywieniem i kieszonkowe na dzień 2,50 Marki – Czekał na decyzję azylu
Najpierw deportowac Clara Bünger, pozniej jej kolegow lewakow, a nastepnie spokojnie zabrac sie za deportacje nielegalnych wmigrantow….