Zaplanowany na czwartek 6 października całodzienny strajk związku zawodowego pilotów Vereinigung Cockpit (VC) w Eurowings może uniemożliwić odbycie co drugiego lotu, na czym ucierpi około 30 tysięcy pasażerów. Spółka-córka Lufthansy ogłosiła w środę, że spodziewa się, iż będzie w stanie zrealizować około połowy swojego normalnego programu obejmującego około 500 lotów.
Linia lotnicza zapewniła jednak, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby konsekwencje akcji strajkowej były jak najmniej odczuwalne dla pasażerów. Może w tym celu skorzystać z pomocy partnerów z Lufthansa Group.
Pasażerowie mieli otrzymać informację o ewentualnych zmianach najpóźniej w środę po południu
Planowana 24-godzinna akcja strajkowa uderzy wyłącznie w loty obsługiwane przez Eurowings Germany, a nie Eurowings Europe. Firma zwróciła się z prośbą do pasażerów, aby na bieżąco śledzili status swojego lotu na stronie internetowej www.eurowings.com lub za pośrednictwem aplikacji dla klientów Eurowings. Podróżni, których lot został odwołany z powodu strajku, powinni zostać poinformowani o alternatywnych opcjach transportu najpóźniej w środę po południu.
Związek zawodowy pilotów Vereinigung Cockpit ogłosił we wtorek, że negocjacje w sprawie ramowego układu zbiorowego pracy w spółce będącej częścią Grupy Lufthansa zakończyły się fiaskiem. Pomimo tego, że przeprowadzono dziesięć rund rozmów, nie udało się osiągnąć żadnego znaczącego zbliżenia stanowisk. Strajk ma się rozpocząć o północy (05/06.10) i zakończyć w czwartek o godz. 23.59. Kierownictwo linii Eurowings skrytykowało zapowiedziany strajk jako nieproporcjonalny i nieodpowiedzialny.
Związek zawodowy krytykuje obciążenie pracą pilotów
Związek zawodowy pilotów walczy o poprawę warunków pracy. Głównym postulatem jest odciążenie pracowników, na przykład poprzez skrócenie maksymalnego czasu pracy i wydłużenie okresów odpoczynku. Od 2015 roku nic się w tej kwestii nie zmieniło. Jednocześnie znacznie wzrosło obciążenie pracą – wyjaśnił związek. VC wyraził żal z powodu utrudnień dla pasażerów. Jednak – jak podkreślił – z powodu braku ustępstw ze strony kierownictwa pilotom nie pozostało nic innego jak podjąć akcję protestacyjną.
Kierownik działu kadr Eurowings Kai Duve skrytykował tę postawę. Jak powiedział, „w czasach, gdy miliony ludzi boją się mroźnej zimy i kolejnego rachunku za ogrzewanie, żądania te uniemożliwiłyby realizację 20 procent naszych lotów, a tym samym zagroziłyby przyszłej rentowności operacji lotniczych i miejscom pracy”. Dodał, że Eurowings już teraz oferuje warunki zatrudnienia, które należą do najlepszych wśród porównywalnych europejskich linii lotniczych.
Źródło: www.tagesschau.de
