21-letnia obywatelka USA została skazana przez niemiecki sąd za śmiertelne ugodzenie nożem mężczyzny, który ją wcześniej napastował. Choć działała pod wpływem emocji i strachu, sąd nie uznał jej czynu za obronę konieczną. Zapadł wyrok: dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Dramatyczny przebieg zajścia – od molestowania do śmiertelnego ciosu
Do tragicznego incydentu doszło w Niemczech. 21-letnia Fallyn B., obywatelka Stanów Zjednoczonych, stanęła przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości po tym, jak śmiertelnie dźgnęła mężczyznę po tym, jak ją molestował. Według ustaleń śledczych, mężczyzna – urodzony w Erytrei – miał dopuścić się wobec niej czynu o charakterze seksualnym. W reakcji na napaść kobieta chwyciła za nóż i zadała cios prosto w serce napastnika.
Mężczyzna zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Kobieta została zatrzymana, a sprawa trafiła przed oblicze niemieckiego sądu.
Wyrok sądu: to był nieproporcjonalny odwet, nie obrona konieczna
W środę, przed sądem krajowym w Kaiserslautern, zapadł wyrok. Przewodnicząca składu sędziowskiego ogłosiła, że Fallyn B. została uznana winną nieumyślnego zabójstwa (Totschlag) i skazana na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sąd uznał, że choć kobieta była ofiarą napaści, to jej reakcja była nieadekwatna do zagrożenia – zadany cios nożem w okolice serca nie mieścił się, zdaniem sądu, w granicach obrony koniecznej.
Sędzia wskazała, że oskarżona wcześniej nie była karana i działała w sytuacji silnego stresu. Mimo to, sąd nie dopatrzył się okoliczności, które w pełni usprawiedliwiałyby użycie przemocy.
Zachowanie oskarżonej w sądzie
Podczas ogłoszenia wyroku Fallyn B. była poważna i skupiona. Jej wygląd – brązowe włosy związane w koński ogon, młody wiek, brak wcześniejszych konfliktów z prawem – kontrastował z ciężarem zarzutów, jakie na niej ciążyły. Wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu oznacza, że kobieta nie trafi do zakładu karnego, o ile w okresie próby nie popełni żadnego przestępstwa.
Sprawa budzi kontrowersje i poruszenie społeczne
Wyrok wywołał ożywioną dyskusję w mediach i opinii publicznej. Część komentatorów podkreśla, że kobieta działała pod wpływem skrajnego stresu i obrony przed napaścią seksualną, a sąd powinien był wziąć to pod uwagę jako okoliczność łagodzącą w szerszym zakresie. Inni wskazują, że prawo musi być stosowane konsekwentnie, niezależnie od emocjonalnych okoliczności, a użycie śmiertelnego narzędzia powinno być ostatecznością.
Podsumowanie
Sprawa Fallyn B. to jeden z tych przypadków, w których granica między ofiarą a sprawcą zaciera się w oczach opinii publicznej. Niemiecki wymiar sprawiedliwości ocenił jednak, że mimo wcześniejszego molestowania, śmiertelny cios zadany napastnikowi nie spełniał przesłanek obrony koniecznej. Młoda Amerykanka została skazana, lecz uniknęła więzienia. Przypadek ten z pewnością pozostanie punktem odniesienia w przyszłych dyskusjach o prawie do samoobrony, granicach proporcjonalności i ochronie ofiar przemocy.
źródło: nzz.ch
Nic innego BOHATERKA Bardzo dobrze zrobiła, jak najwięcej takich
Gdyby była żydówką, on byłby już deportowany. A tak, albo dajesz się zgwałcić, albo do pierdla za samoobronę. Jeszcze trochę i lewaki będą gazować normalnie myślących.
A jak taki dzikus zgwałcił, zabił dziecko nożem,to psychiczne problemy ma!???
Ludzie!!!!!
Dla kogo ten rząd niemiecki pracuje,dla kogo sądy niemieckie pracują!?
Bo nie dla nas,nie dla Europejczyków!!!!
To jak miala sie obronic? Przeciez kobieta przeciwkp mezczyznie nir ma szans, dobrze,ze miala noz.
😵🤐
No i to pokazuje jak lewactwo działa w europie !! Ty broniąc swojego życia będziesz miał konsekwencje i zostaniesz ukarany a twój oprawca uznany za niepoczytalnego i wypuszczony do domu !!! Masakra i skandal !!!
Według niemieckiego nie była to samoobrona bo powinna była też wymacać Erytrejczyka nieboszczyka 😆 Brawo dla tej pani, każda taka akcja powinna kończyć się czarnym workiem, może nachodźcy by zrozumieli że to nie Erytrea i tu kobiet się nie maca
Kurde 2 lata w zawieszaniu za zabójstwo🤔🤔🤔🤔 ciekawe ciekawe