Ekologia w Niemczech: Służbowe pojazdy polityków to pożeracze benzyny!

    W tegorocznym rankingu „Company Car Check” przeprowadzonym przez Deutsche Umwelthilfe (DUH), berliński Senat zajął czwarte miejsce spośród 16 niemieckich rządów krajowych. Istnieją jednak skrajne różnice między poszczególnymi członkami Senatu. Dwie oficjalne limuzyny Berlina są jednymi z największych pożeraczy paliwa spośród wszystkich rządów krajowych.

    Audi A8 senatora Irisa Sprangera (SPD) senatora ds. spraw wewnętrznych, emitujące CO₂ na poziomie 380 gramów na kilometr, jest jednym z czterech najbardziej szkodliwych dla klimatu spośród 252 samochodów służbowych zgłoszonych na szczeblu federalnym i stanowym.

    Unijny limit emisji wynosi 95 gramów na kilometr!

    Z emisją CO₂ na poziomie 375 gramów na kilometr, Audi A8 rządzącego burmistrza Kaia Wegnera (CDU) wypada tylko nieznacznie lepiej. Emisja CO₂ zależy bezpośrednio od zużycia benzyny. Wartości dla samochodów służbowych Sprangera i Wegnera wynoszą około 16 litrów na 100 kilometrów. Dla porównania: unijny limit dla producentów samochodów wynosi 95 gramów na kilometr, co matematycznie (bez uwzględnienia napędów elektrycznych) odpowiada około czterem litrom benzyny lub 3,6 litra oleju napędowego na 100 kilometrów.

    Samochody służbowe Wegnera i Sprangera są jedynymi silnikami spalinowymi w dzierżawionej flocie pojazdów Senatu Berlina. Znaczenie danych dotyczących emisji jest nieco ograniczone przez fakt, że specjalne przepisy bezpieczeństwa mają zastosowanie do senatora spraw wewnętrznych i szefa rządu. Dlatego na liście DUH brakuje danych dotyczących niektórych ministrów federalnych i szefów rządów stanowych. Jednak inne głowy państw są z pewnością nieco mniej szkodliwe dla klimatu podczas podróży. Prezydent Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann (Zieloni) wypada szczególnie dobrze ze swoim w pełni elektrycznym Mercedesem z 83 gramami CO₂ na kilometr.

    W Hamburgu i Bremie senatorowie radzą sobie bez samochodu służbowego

    W każdym z dwóch pozostałych krajów związkowych jeden z członków rządu obywa się bez samochodu służbowego: w Hamburgu jest to senator ds. transportu Anjes Tjarks (Zieloni), a w Bremie senator ds. środowiska Kathrin Moosdorf (Zieloni). Fakt, że Senat Hamburga zajął pierwsze miejsce w ogólnym porównaniu stanów DUH, wynika również ze stosunkowo przyjaznego dla klimatu samochodu służbowego pierwszego burmistrza Petera Tschentschera (SPD), który korzysta z całkowicie elektrycznego Mercedesa.

    Pozytywnymi przykładami z Berlina na liście DUH są napędzane elektrycznie limuzyny BMW senatora ds. finansów Stefana Eversa, senator ds. edukacji Kathariny Günther-Wünsch (oboje CDU) i senator ds. gospodarki Franziski Giffey (SPD), które wyraźnie spełniają cel UE przy 74 gramach CO₂ na kilometr. Elektryczne SUV-y Audi Iny Czyborry, Cansela Kiziltepe (oboje SPD) i Joe Chialo (CDU) to z kolei około 95 gramów, podczas gdy samochód przejęty przez senator ds. transportu Ute Bonde (CDU) od jej poprzedniczki Manji Schreiner (CDU) – 106 gramów na kilometr.

    Senator ds. budownictwa Christian Gaebler ma SUV-a o mocy ponad 500 KM

    Podczas gdy wspomniane elektryczne Audi mają już więcej niż 408 KM każdy, senator ds. budownictwa Christian Gaebler (SPD) idzie o krok dalej ze swoim oficjalnym samochodem: jego Audi SQ8 e-tron ma 503 KM. Organizacja ekologiczna Umwelthilfe opisuje to jako „niezrozumiałe, dlaczego tak duży SUV jest potrzebny w mieście”. Podaje 121 gramów CO₂ na kilometr dla tego samochodu.

    Senator ds. sprawiedliwości Felor Badenberg (CDU) ma najskromniejszy silnik: jej Audi Q4, które jest również elektryczne, ma 204 KM i emituje zgodne z prawem 77 gramów CO₂ na kilometr. Argument, że wpływ stosunkowo niewielkich flot rządowych na klimat ma niewielkie znaczenie dla całych Niemiec, nie jest akceptowany przez federalną dyrektor zarządzającą DUH Barbarę Metz: „To są politycy. Pełnią funkcję wzoru do naśladowania, którą muszą wypełniać”.

    Według Umwelthilfe, średnia wartość dla wszystkich flot niemieckich polityków wynosi 158 gramów CO₂ na kilometr – o siedem gramów mniej niż w ankiecie sprzed roku. I o 66 procent więcej niż określono przez UE dla obecnej floty nowych samochodów.

    źródło: tagesspiegel.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tomek

    Ale ten dwutlenek węgla wydzielany przez podjazdy i samoloty polityków to dobry dwutlenek węgla i nie powoduje zmian klimatu. Krowy za to niszczą klimat, dlatego musimy robaki jeść.

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x