Berlińska prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko członkom federalnego komitetu wykonawczego partii Zielonych, w tym liderom partii: obecnej szefowej niemieckiego MSZ Annalenie Baerbock i wicekanclerzowi Robertowi Habeckowi.
Politycy „Zielonych” podejrzani o defraudację!
Konkretnie chodzi o premię koronawirusową, którą kierownictwo partii Zielonych przyznało sobie w 2020 roku. Chodzi o1500 euro na głowę, które zostały wypłacone przypuszczalnie nielegalnie! BILD odkrył tę sprawę wiosną ubiegłego roku.
Po krytyce ze strony wewnętrznych audytorów partii, członkowie zarządu musieli zwrócić premie i inne „specjalne” dochody. Niemniej jednak obecnie prowadzone jest jeszcze dochodzenie.
Prokuratura potwierdziła sprawę dla „Der Spiegel”. Rzecznik prasowy Zielonych stwierdził: „Zainteresowani członkowie zarządu oraz biuro federalne w pełni współpracują z prokuraturą w celu szybkiego i pełnego wyjaśnienia faktów”.
Polityków chroni immunitet
Ponieważ Habeck, Baerbock i troje członków zarządu Partii Zielonych: Ricarda Lang (28), Jamila Schäfer (28) i Michael Kellner (44) należą do Bundestagu, korzystają z immunitetu. Dlatego prokuratura musiała w pierwszej kolejności poinformować przewodniczącą Bundestagu Bärbel Bas (53, SPD), zanim mogła wszcząć postępowanie.
Według informacji BILDa śledztwo było również tematem obrad komisji immunitetowej Bundestagu. Tam postępowanie wyjaśniające zostało uznane za „wiarygodne”.
Jeśli prokuratura wystąpi z wnioskiem o uchylenie immunitetu czołowych Zielonych, komisja prawdopodobnie wyrazi na to zgodę, dowiedziała się redakcja BILDa.
Możliwe konsekwencje dla partii Zielonych
Sprawa ta może mieć również konsekwencje dla Zielonych jako partii. W prawie o stowarzyszeniach wszystkie działania muszą być objęte statutem, w przeciwnym razie stowarzyszenie ryzykuje utratę statusu non-profit.
Mówiąc wprost: Jeśli organ partyjny – mianowicie komitet wykonawczy – zatwierdzi płatność bez zgody kongresu partii, jako kolejnego najwyższego organu kontrolnego, wówczas partia naraża swój status podatkowy.
Lider CDU w Hamburgu Christoph Ploß (36) krytykuje: „Zieloni już teraz rzucają cień na rząd federalny”. Partia ekologiczna, która „zazwyczaj zawsze wskazuje moralnie palcem na innych”, musi „wreszcie zapewnić pełną przejrzystość”.
źródło: www.bild.de
Komunizm nie ma barier. Ci zlewaczeni ludzie bez wzgledu na narodowość kradna i kraść będą. Jak ich jeat za duzo na ziemi powstaja konflikty.