Jak już większość z Was wie, Angela Merkel podjęła dzisiaj decyzję, o niewprowadzaniu w Niemczech „dni odpoczynku” (niem. Ruhetage). „Dni odpoczynku” wiązały się między innymi z zamknięciem większości sklepów. Kwestią nie do końca sprecyzowaną było, czy czwartek i sobota wielkanocna powinny być traktowane jako dni wolne od pracy. Mimo wycofania się kanclerz z decyzji o nieprowadzaniu „dni odpoczynku” nie oznacza to jednak, że lockdown w Niemczech został zniesiony!
Pozostałe obostrzenia pozostają w mocy
Oprócz obecnie odwołanych „dni odpoczynku”, podczas poniedziałkowego spotkania na szczycie niemieckiego rządu uzgodniono wiele innych środków do walki z koronawirusem. Chodzi na przykład o tak zwany „hamulec bezpieczeństwa”, który ma być stosowany, gdy liczba zachorowań jest zbyt wysoka, zakaz zgromadzeń publicznych lub ewentualne regionalne ograniczenia wyjazdowe dla punktów zapalnych. Zgodnie z oświadczeniami kanclerz Merkel wszystkie te pozostałe punkty nadal obowiązują. Za ich wdrożenie odpowiedzialne są jednak wyłącznie kraje związkowe. W zwiazku z tym, poszczególne kraje związkowe powinny na dniach zaktualizować swoje rozporządzenia dotyczące ochrony przed koronawirusem. Będziemy Was informowali na bieżąco!
źródło: www.tagesschau.de