Czy to już koniec pandemii w Niemczech? Po raz pierwszy od września 2020 r. Instytut Roberta Kocha nie odnotował ani jednego zgonu z powodu COVID-19

Niemiecki Instytut Roberta Kocha (RKI) po raz pierwszy od września 2020 roku nie odnotował ani jednego przypadku zgonu z powodu COVID-19. Wypada jednak od raz dodać, że Instytut nie otrzymał w niedzielę danych ze wszystkich 16 landów. Nie można więc jeszcze wykluczyć, że były ofiary śmiertelne koronawirusa, ale dowiemy się o tym fakcie z opóźnieniem.

Gwałtownie spada liczba pacjentów z COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii

Tak czy inaczej, mimo że od 2 kwietnia zniesiono prawie wszystkie obostrzenia, sytuacja pandemiczna wyraźnie się poprawia.

Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa znacząco i trwale spadła poniżej 200. Jeszcze 10 kwietnia średnia liczba zgonów z 7 dni wynosiła 241, obecnie kształtuje się na poziomie 182.

Liczba osób, które z powodu COVID-19 trafiły na oddział intensywnej terapii, od pięciu tygodni gwałtownie spada. Podczas gdy jeszcze pod koniec marca na oddziałach intensywnej terapii przebywało 2.332 pacjentów z koronawirusem, obecnie ich liczba zmniejszyła się do 1.317, a tendencja jest nadal spadkowa.

Niewielu zakażonych doświadcza ciężkiego przebiegu choroby COVID-19

Od końca marca spadł również odsetek przypadków zachorowań na COVID-19 wymagających hospitalizacji (z 13,6 skierowań do szpitala na 100.000 mieszkańców do poziomu 5,1 obecnie).

Także w gabinetach lekarzy pierwszego kontaktu coraz bardziej zmniejsza się odsetek osób zakażonych koronawirusem, mających silne objawy chorobowe. „W gabinetach lekarzy rodzinnych nadal leczy się wielu pacjentów zakażonych koronawirusem, ale na szczęście ciężki przebieg choroby obserwujemy tylko w pojedynczych przypadkach” – powiedział portalowi BILD Ulrich Weigeldt, przewodniczący stowarzyszenia lekarzy rodzinnych.

Powrót do normalności  

Sytuacja pandemiczna w Niemczech rozwija się tak pomyślnie, że kraje związkowe w coraz większym stopniu rezygnują z ostatnich obowiązujących jeszcze restrykcji.

W wielu miejscach nie ma już obowiązku noszenia maseczek (za wyjątkiem środków transportu publicznego), w punktach szczepień praktycznie nie ma ruchu, a w punktach pobrań COVID-19 nie ma już kolejek.

W Dolnej Saksonii od poniedziałku nie wymaga się już negatywnego wyniku testu na koronawirusa w szkołach i placówkach dziennej opieki nad dziećmi. To samo ma teraz nastąpić w Brandenburgii.

Hamburg już w weekend zrezygnował ze stosowania przepisów dotyczących tzw. hotspotów i zniósł wymóg noszenia maseczek w sklepach i obiektach użyteczności publicznej.

W wielu krajach związkowych osoby zarażone koronawirusem muszą pozostawać w izolacji już tylko przez pięć dni. Tak jest na przykład w Bawarii, a od niedawna także w Turyngii.

Źródło: www.bild.de