Czy nadchodzi zima stulecia? Niemieccy meteorolodzy zabrali głos!

    Coraz częściej w mediach pojawiają się spekulacje o tym, że nadchodząca zima może okazać się wyjątkowo surowa. W Niemczech mówi się wręcz o możliwej „zimie stulecia” — Jahrhundertwinter. Czy rzeczywiście jest się czego obawiać, czy to tylko medialna sensacja?

    Niepokojące sygnały z atmosfery

    Meteorolodzy zwracają uwagę na możliwe osłabienie tzw. wiru polarnego (Polarwirbel). To ogromny układ wiatrowy w stratosferze, który zimą utrzymuje zimne masy powietrza nad Arktyką. Gdy wir ten słabnie lub ulega zaburzeniom, może dojść do napływu arktycznego powietrza nad Europę. Taki mechanizm w przeszłości powodował długotrwałe mrozy i śnieżyce.

    Dodatkowo część modeli klimatycznych sugeruje, że może wystąpić zjawisko La Niña — chłodna faza cyklu oceanicznego, która często wpływa na temperatury zimowe na półkuli północnej. W połączeniu z osłabieniem wiru polarnego mogłoby to stworzyć warunki sprzyjające wyjątkowo zimnej pogodzie.

    Ostrożność zamiast paniki

    Mimo tych potencjalnych oznak, niemiecki urząd meteorologiczny Deutscher Wetterdienst (DWD) przestrzega przed zbyt daleko idącymi wnioskami. Prognozy sezonowe, obejmujące okres kilku miesięcy, są wciąż bardzo niepewne. Ich dokładność pozwala jedynie na określenie ogólnych tendencji, a nie konkretnych wydarzeń pogodowych.

    Według DWD istnieje około 86 procent prawdopodobieństwa, że zima 2025/26 będzie w Niemczech normalna lub cieplejsza od średniej z lat 1991–2020. Oznacza to, że scenariusz surowej zimy nie jest wykluczony, ale raczej mało prawdopodobny.

    Naukowcy studzą emocje

    Eksperci z Max-Planck-Institut für Meteorologie przypominają, że prognozowanie sezonowe wciąż stanowi duże wyzwanie. Choć modele klimatyczne z roku na rok są coraz dokładniejsze, nadal trudno jest przewidzieć, jakie warunki panować będą w konkretnych tygodniach zimy. Zdaniem badaczy można jedynie wskazać ogólne kierunki zmian — na przykład, czy zimy w danym regionie będą bardziej suche, wilgotne, ciepłe czy chłodne.

    Czego możemy się spodziewać?

    Na ten moment nic nie wskazuje na to, by nadchodząca zima miała być wyjątkowo surowa. Bardziej prawdopodobny jest scenariusz z temperaturami w granicach normy, a nawet nieco wyższymi niż przeciętnie. Wciąż jednak istnieje ryzyko krótkotrwałych epizodów mrozów i śnieżyc, zwłaszcza jeśli warunki atmosferyczne ulegną gwałtownym zmianom w grudniu lub styczniu.

    Meteorolodzy apelują, by nie traktować prognoz długoterminowych jako pewnych zapowiedzi. Warto je śledzić, ale z dystansem. Dopiero w listopadzie i grudniu, gdy pojawią się dokładniejsze dane z modeli numerycznych, będzie można powiedzieć coś więcej o tym, jak naprawdę zapowiada się zima 2025/26.

    źródło: tag24.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    RENCISTA

    ZIMY to były w Polsce – Śnieg spadł na przełomie listopada – grudnia i to było co najmniej 50 cm a także były zaspy wielometrowe, śnieg leżał do marca, jedynie dosypywało – TEMPERATURA przekraczały 30 stopni mrozu, dzieci do szkoły nie chodziły a 20 stopni to było typowe – ALE Autobusy, Pociągi jeździły bez Problemu, jedynie te pierwsze z problemem, opóźnione do przetarcia drogi, już wczesnym rankiem główne drogi były odśnieżane, pługi itp.

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x