W Niemczech znów mocno wzrosły ceny paliw, zwłaszcza oleju napędowego. Rozwój sytuacji na rynku ropy naftowej i zmiany kursów walut nie są wystarczającym wytłumaczeniem tego stanu rzeczy – krytykuje niemiecki automobilklub ADAC.
Litr benzyny Super E10 kosztuje już średnio 2,002 euro
Ceny na niemieckich stacjach benzynowych są obecnie znacznie wyższe niż w ubiegłym tygodniu. Jak podał w środę ADAC, litr benzyny Super E10 kosztuje aktualnie średnio 2,002 euro. To o 4,8 centa więcej niż tydzień wcześniej. Cena oleju napędowego wzrosła o 5,6 centa do poziomu średnio 2,075 euro.
Ogólna sytuacja nie tłumaczy tak silnego wzrostu cen paliw – skrytykował niemiecki automobilklub. Cena ropy naftowej i kurs wymiany euro na dolara niemal się nie zmieniły w porównaniu z poprzednim tygodniem. Zdaniem ADAC ceny paliw są „wyraźnie zawyżone”.
Trend spadkowy na razie przerwany
Wydaje się, że silny trend spadkowy cen paliw, który nastąpił po osiągnięciu rekordowych poziomów w połowie marca, został na razie przerwany. Od połowy kwietnia znów daje się zauważyć tendencję wzrostową. Szczególnie w pierwszych tygodniach po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę paliwa gwałtownie zdrożały. Obecnie olej napędowy jest wciąż o 41 centów droższy niż przed wybuchem wojny, a benzyna E10 – o 25 centów.
ADAC zakłada, że obniżka podatku od energii elektrycznej, o której jakiś czas temu zadecydował niemiecki rząd, zostanie w pełni przeniesiona na konsumentów. Według wyliczeń automobilklubu uwzględniających podatek VAT, po wejściu w życie tych przepisów z dniem 1 czerwca benzyna stanieje o 35 centów, a olej napędowy o 17 centów.
Źródło: www.tagesschau.de
A tak głosili że rząd Niemiecki obniży podatki na paliwo i co,i nic.A ludzie dalej jak byli głupi tak są i w dalej wszystko wierzą,zero własnej obserwacji otoczenia.