Brytyjczycy ostrzegają swoich rodaków przed dzielnicą dworcową we Frankfurcie nad Menem podczas Mistrzostw Europy, nazywając ją w dramatycznych słowach „Zombielandem”.
Białe, różowe i czerwone strzałki
A jak miasto Frankfurt rozwiązuje problem agresywnych ćpunów i dilerów? Po prostu maluje gigantyczne strzałki przed dworcem dla Brytyjczyków i innych kibiców, aby pokazać im, jak bezpiecznie przejść przez dzielnicę dworcową. Są to kolorowe oznaczenia o długości ponad 100 metrów i szerokości do dwóch metrów z napisami w języku angielskim: biała strzałka „Banking District” prowadzi do dzielnicy bankowej. Różowa strzałka wskazuje na „City” (centrum miasta), a czerwona na „Theatre” (teatr).
Strzałki wskazują tylko jeden kierunek: prosto przed siebie! Tylko nie w lewo, na narkotykowe ulice Moselstrasse, Elbestrasse, Weserstrasse i Taunusstrasse, gdzie wciąż grasuje 300 dilerów i aż do 5.000 ćpunów.
Na ten temat rozpisywał się brytyjski tabloid „Sun” w dniu 9 kwietnia 2024 r. W swoich doniesieniach „Sun” wielokrotnie odnosi się również do podobnych raportów w gazecie BILD, a także pokazuje zdjęcia ulic narkotykowych zrobione przez frankfurckich reporterów.
W metropolii Hesji odbędzie się pięć meczów Mistrzostw Europy. Anglia zagra z Danią na frankfurckim Waldstadionie 20 czerwca. Większość kibiców Anglii przyjedzie do miasta na główny dworzec kolejowy, a następnie wyląduje w dzielnicy dworcowej. „Sun” pisze: „Uefa wysyła fanów Trzech Lwów do piekła”. I stawia Frankfurtowi ultimatum: „Miasto ma osiem tygodni na zrobienie porządku”.
Tak najlepiej ominąć „Zombieland”
Pomysł strzałek-drogowskazów, który został przyjęty przez radę miasta po raporcie brytyjskiej gazety, nie jest nowy: amerykańskie firmy wysyłają podobne drogowskazy w e-mailach do nowych pracowników we Frankfurcie lub klientów, informując ich, jak bezpiecznie omijać dzielnice narkotykowe w okolicy dworca kolejowego.
Artystka i pracownica socjalna Annette Gloser (61) jest odpowiedzialna za drogowskazy w imieniu miasta. Powiedziała w rozmowie z gazetą BILD: „System drogowskazów namalowany na asfalcie oferuje odwiedzającym natychmiastową orientację w terenie (…) Każdy, kto wie, dokąd chce się udać, znajdzie odpowiedź, ma najważniejsze wskazówki. Ci, którzy nie wiedzą, mogą podjąć decyzję, nie gubiąc się w labiryncie uliczek”. Innymi słowy: jeśli Anglicy nie będą trzymać się strzałek, skończą w „Zombieland”.
Źródło: www.bild.de
Jak to dzielnica narkotykowa? Przecież Niemcy to kraj nieskalany przestępstwem, przykład praworządności dla całego świata. Archanioł pośród narodów.