Nowy raport niemieckiego wywiadu wewnętrznego ujawnia niepokojące dane o eskalacji politycznie i religijnie motywowanej przemocy
W najnowszym raporcie Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) za rok 2024 Berlin został wskazany jako miasto o najwyższej liczbie politycznie motywowanych aktów przemocy, popełnianych zarówno przez cudzoziemców, jak i przez środowiska lewicowo-ekstremistyczne. Raport zaprezentował 11 czerwca 2025 roku federalny minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt (CSU).
Dokument liczący 412 stron dokładnie dokumentuje akty przemocy o podłożu politycznym lub religijnym w całych Niemczech. Statystyki pokazują, że w trzech z czterech głównych kategorii Berlin znajduje się na pierwszym miejscu – i to nie tylko proporcjonalnie, ale także w bezwzględnej liczbie przestępstw.
Cudzoziemcy przenoszą konflikty z ojczyzn na niemiecką ziemię
W kategorii „Politycznie motywowana przemoc – ideologie zagraniczne” Berlin osiągnął najwyższy wskaźnik w kraju. Chodzi tu o akty przemocy dokonywane przez cudzoziemców mieszkających w Niemczech, będące kontynuacją konfliktów z ich krajów pochodzenia – przykładowo przez obywateli palestyńskich czy kurdyjskich. W 2024 roku w stolicy Niemiec odnotowano aż 356 takich przestępstw. Dla porównania, w dużo liczniejszym pod względem ludności Nadrenii Północnej-Westfalii – zaledwie 89, a w Hamburgu 41.
Religijny ekstremizm: Berlin niechlubnym liderem
Drugą kategorią, w której Berlin znajduje się na czele, jest przemoc motywowana ideologią religijną, głównie z kręgu radykalnego islamu. Również w tej dziedzinie miasto znacząco wyprzedza inne landy, co podkreśla pogłębiający się problem radykalizacji w dużych aglomeracjach.
Lewicowy ekstremizm w natarciu
Kolejny niepokojący trend to wzrost liczby przestępstw popełnianych przez lewicowych ekstremistów. W 2024 roku w Berlinie odnotowano 98 takich aktów przemocy, w porównaniu do 79 w roku 2023. Dla porównania: w Saksonii odnotowano 92 przypadki, a w Nadrenii Północnej-Westfalii – 85.
Spadek przemocy ze strony środowisk skrajnie prawicowych
Jedyną kategorią, w której Berlin odnotował spadek, jest przemoc o podłożu skrajnie prawicowym. Liczba takich przypadków zmniejszyła się z 121 w roku 2023 do 88 w roku 2024. Choć to spadek godny odnotowania, to jednak inne formy ekstremizmu wyraźnie zyskują na sile.
Oficjalne priorytety nie odzwierciedlają rzeczywistości
Obecny układ polityczny w Berlinie, koalicja CDU i SPD, w swoim kontrakcie koalicyjnym z kwietnia 2023 roku wskazuje prawicowy ekstremizm jako „największe zagrożenie dla demokracji”. Dopiero w dalszej kolejności wymieniany jest islamizm i lewacki ekstremizm. Tymczasem dane Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji pokazują, że to radykalny islam i skrajna lewica są dziś największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego w stolicy Niemiec.
Wzrost liczby islamistów w Berlinie – 980 osób uznanych za niebezpieczne
Zaledwie kilka tygodni temu berliński Urząd Ochrony Konstytucji poinformował, że liczba osób uznanych za islamistów wzrosła w Berlinie z 2380 do 2440. Spośród nich aż 980 zostało zaklasyfikowanych jako potencjalnie gotowych do przemocy. To alarmujący wzrost, który znacząco obciąża berlińską policję i służby bezpieczeństwa.
Politycy milczą, służby alarmują
Choć dane są jednoznaczne, a zagrożenie wyraźnie zidentyfikowane, polityczna reakcja w Berlinie pozostaje powściągliwa. Służby bezpieczeństwa działają pod presją, ale bez wyraźnego wsparcia ze strony władz politycznych. Brak jednoznacznej diagnozy problemu uniemożliwia jego skuteczne rozwiązanie.
źródło: bild.de
A przed 2015 rokiem jak wyglądały te statystyki, zanim Merkel zaprosiła wszelkie ścierwa z całego trzeciego świata?
BERLIN – Czekajcie aż Oni przejma władzę, rządy
Skrajna lewica ? Niemożliwe ?!? Przecież oni rządzą Niemcami i cała Unia !!