Po demonstracji pod hasłem „Ręce precz od Libanu – Wolność dla Palestyny” na Müllerstraße we wtorek, kobieta oblała tył zaparkowanego radiowozu łatwopalną cieczą i podpaliła go. Funkcjonariusz policji zdołał ugasić płomienie, zanim ogień rozprzestrzenił się na pojazd. Kobieta została aresztowana.
Wcześniej już kilkakrotnie podpalała
43-letnia kobieta pozostaje w areszcie, aby zapobiec dalszym przestępstwom. W sierpniu została oskarżona o wielokrotną napaść na funkcjonariuszy organów ścigania. Jest również oskarżona o podpalenie ambasady Iranu w Berlinie w styczniu i lutym.
Według policji, podczas wiecu i innej demonstracji na Kreuzbergu we wtorek popełniono kilka przestępstw. Badanych jest siedem spraw, w tym podżeganie do nienawiści, obraźliwe zachowanie i stawianie oporu funkcjonariuszom. Jedna policjantka została uderzona przedmiotem w głowę.
Podczas demonstracji w Wedding można było usłyszeć okrzyki radości po irańskim ataku rakietowym na Izrael.
źródło: bild.de
Piękna tradycja, wspaniałe ubogacenie kulturowe. Wyślijcie kilkaset samolotów po więcej takich!
W demokracji demonstracja jak najbardziej, ale za wandalizm należy się deportacja. Proste i skuteczne, na kolejnej demonstracji w Niemczech już nic nie podpali.
“Oni tylko uciekają przed wojną, to dobrzy ludzie są” hahaha naiwniacy