Tam, gdzie normalnie przechowuje się dziecięce ubrania, pewien mężczyzna w Berlinie przechowywał najwyraźniej coś znacznie cenniejszego. Celnicy znaleźli tam bowiem fortunę.
Nietypowe znalezisko
W Berlinie Wydział Dochodzeń Finansowych dokonał ogromnego znaleziska – w pokoju dziecka. Jak poinformował we wtorek główny urząd celny w Berlinie, w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze przeszukali pomieszczenia mieszkalne podejrzanego. W pokoju dziecięcym dokonano niecodziennego odkrycia: w szafie znaleziono torbę sportową – a wraz z nią 990.000 euro w gotówce.
Podejrzenie defraudacji wynagrodzeń
Jak podają śledczy, wobec byłego menedżera toczy się teraz kontrola finansowa w sprawie zatrudniania na czarno. Jest on podejrzany o wstrzymywanie i defraudację wynagrodzeń.
Źródło: t-online
Powinien zadeklarować tę kasę uzyskaną za konsultacje i nie musiałby ich chować po kątach. A tak chłop ma kłopot.
NIEMCY – DLATEGO KRAJE ZACHODU SĄ BOGATE – 60 – 70 lat ludzie zatrudniani są na czarno lub za 50 % stawki i mniej – np. w latach 1980 – 1990 pracowali na czarno za 5 Marek a norma to była po 10 – 12 godzin, sobota, niedziela – Tak jest i dzisiaj – Inaczej nie zarobi – Tylko w tamtych latach 1 Marka Zachodnia to był w Polsce dzienny zarobek a 2 Marki to był bardzo dobry jak górnicy np. w 1988 – 1989 Marka była 1 500 zł.
Czyli jedna marka to było jakieś 15 groszy. Czyż nie?