Od 23 dni belgijski żołnierz Jürgen Conings (46) jest na wolności – teraz udało się natrafić na jego niewielki ślad! „Belgijski Rambo”, jak okrzyknęły mężczyznę media, jest poszukiwany przez wojsko i siły specjalne (z Belgii, Holandii, Luksemburga, Niemiec, a także przez Interpol) i nadal pozostaje nieuchwytny. Mężczyzna groził zabiciem czołowego belgijskiego wirusologa.
Belgijska armia znalazła plecak Coningsa
Teraz grupy zadaniowe belgijskiej armii znalazły w pobliżu parku narodowego Hoge Kempen (prowincja Limburg) plecak, który z 80-90% prawdopodobieństwem należy do Coningsa. Informuje o tym belgijski dziennik „Grenz-Echo”. Według informacji flamandzkiej stacji radiowej „VRT”, w plecaku miała znajdować się amunicja do pistoletu maszynowego P-90 oraz leki przeciwpsychotyczne.
Kilka tygodni temu znaleziono samochód „belgijskiego Rambo”
Kilka tygodni temu w pobliżu parku narodowego Hoge Kempen odnaleziono samochód zbiegłego snajpera (czytaj więcej). Samochód znalazł, który natychmiast zaalarmował służby ratunkowe. Według prokuratury federalnej, w samochodzie znaleziono cztery pociski przeciwpancerne.
Mężczyzna ma być uzbrojony w wyrzutnie rakiet i karabiny maszynowe, które udało mu się bez przeszkód wykraść z bazy wojskowej w Leopoldsburgu. Conings planuje zamach miiędzy innymi na czołowego belgijskiego wirusologa Marca van Ransta (55).
źródło: www.bild.de
Bohater na którego nie zasługujemy! 💖