Na krótko przed rozpoczęciem głównego sezonu wakacyjnego kierownik kempingu Ralf Ackermann martwi się, że goście odwołają lub skrócą swoje wakacje. Rodziny już teraz wcześniej opuszczają kempingi.
„Zamknięte z powodu powodzi” – napisano na czerwono-białej barierze nad Jeziorem Bodeńskim. Żwirowa ścieżka na brzegu największego śródlądowego zbiornika wodnego w Niemczech jest zagrożona zalaniem, a sąsiednia łąka została już pochłonięta przez wodę. Idealne warunki lęgowe dla komara, wyjaśnia ekspert Rainer Bretthauer: „Zmierzch, wysoka wilgotność i temperatury między 18 a 25 stopni – to jest to, co lubią najbardziej.” Komar woli składać jaja w trzcinowiskach i na łąkach, wyjaśnia biolog. Gdy tylko zostaną one zalane, larwy wykluwają się.
Sezon ogródków piwnych zagrożony?
W tym roku właściciel Daniel König w Karlsruhe zauważył również niezwykle wysoką liczbę muszek. Jego ogródek piwny jest tego lata często pusty. König rozdaje nawet swoim gościom darmowy spray przeciw komarom – z ograniczonym sukcesem: obroty spadły już o 30 procent. „Żyjemy z sezonu ogródków piwnych”, mówi. Jednak duża liczba komarów w tym regionie, oznacza, że przyjeżdża mniej gości. „Robimy, co możemy. Rozdajemy gościom spray, produkujemy własne świece cytronelowe, które odstraszają komary. Ale sprzedaż spada, co jest niepokojące i trochę przerażające”. Dlatego też imprezy znów odbywają się w pubie, nawet gdy świeci słońce.
Miliony euro na ochronę przed komarami
Nawet stosowanie biologicznych środków kontroli nie jest w stanie zapobiec obecnej pladze komarów. Każdego roku Kommunale Aktionsgemeinschaft zur Bekämpfung der Schnakenplage am Oberrhein (KABS) inwestuje pięć milionów euro w ochronę przed komarami, wykorzystując nawet helikoptery do stosowania środka BTI, ale w tym roku nie nadążają, mówi dyrektor naukowy KABS, Dirk Reichle. Mówi o ekstremalnej sytuacji: „Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy i udało nam się znacznie zmniejszyć gęstość populacji. Ale w tym roku, ze względu na sytuację, komar będzie bardziej zauważalny niż w poprzednich latach
Zmiany klimatu sprzyjają rozprzestrzenianiu się chorób
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wskazuje, że zmiany klimatu sprzyjają warunkom do rozprzestrzeniania się inwazyjnych gatunków komarów. Ryzyko wybuchu epidemii wirusa Zachodniego Nilu w Europie wzrosło już o 256 procent w porównaniu z latami pięćdziesiątymi XX wieku, piszą naukowcy w aktualnym „Lancet Report on health and climate change”, a liczba zakażeń dengą również rośnie. W 2022 r. we Francji odnotowano 65 przypadków. Ogólnie rzecz biorąc, południowa Europa jest szczególnie dotknięta wzrostem liczby chorób związanych z upałami.
źródło: tagesschau.de
Gdyby każdy bezrobotny „uchodźca” zabił jednego komara dziennie, po tygodniu problem by się skończył. Plagę plagą należy zwalczać.
Hahaha hahaha hahaha 🤣🤣 dobre.