Wskaźnik zachorowalności na COVID-19 jako jedyne kryterium oceny sytuacji pandemicznej z czasem budziło coraz więcej zastrzeżeń. Jednak podczas konferencji z udziałem kanclerz Angeli Merkel i premierów poszczególnych krajów związkowych nie udało się uzgodnić nowych parametrów. W związku z tym Badenia-Wirtembergia zdecydowała się pójść dalej: w nowym rozporządzeniu tzw. Inzidenzwert w ogóle nie będzie już brany pod uwagę.
Od najbliższego poniedziałku wszystkie osoby w Badenii-Wirtembergii będą mogły znowu uczestniczyć w życiu społecznym, niezależnie od poziomu zapadalności na COVID-19 – pod warunkiem, że poddały się szczepieniu, są ozdrowieńcami lub posiadają negatywny wynik testu na koronawirusa. Tak zwany Sieben-Tage-Inzidenz, który mówi o liczbie nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni, nie będzie już wskaźnikiem uwzględnianym w nowym rozporządzeniu dotyczącym postępowania w związku z pandemią koronawirusa, które ma wejść w życie już 16 sierpnia – poinformowało tamtejsze Ministerstwo Zdrowia.
Możliwe pełne obłożenie przy zachowaniu zasady 3G
Rząd w Stuttgarcie planuje zrezygnować z górnego limitu osób na imprezach kulturalnych organizowanych w pomieszczeniach zamkniętych oraz w klubach i dyskotekach. W lokalach będzie mogło być pełne obłożenie, pod warunkiem, że goście to osoby zaszczepione lub ozdrowieńcy, w przeciwnym razie muszą przedstawić negatywny wynik testu PCR. W przypadku wnętrz lokali gastronomicznych, zakładów fryzjerskich i gabinetów kosmetycznych wystarczy szybki test antygenowy.
Na wtorkowym spotkaniu szefów rządów z kanclerz Niemiec uzgodniono szereg działań mających zapobiec czwartej fali zakażeń po wakacjach. Zabrakło jednak konkretów dotyczących odejścia od wskaźnika zachorowalności jako głównego kryterium wprowadzania obostrzeń. Powiedziano jedynie, że w przyszłości należałoby brać pod uwagę także inne kluczowe dane, takie jak odsetek zaszczepionych, liczba przypadków ciężkiego przebiegu choroby COVID-19 i zajętość łóżek na oddziałach intensywnej terapii. Były to jednak tylko ogólnikowe sformułowania.
Słowa krytyki ze strony lekarzy rodzinnych
Także stosowanie nowej zasady „3G” nadal opiera się na wartości wskaźnika zachorowalności. W przyszłości dostęp do usług świadczonych w pomieszczeniach zamkniętych mają mieć tylko osoby zaszczepione, ozdrowieńcy lub osoby posiadające negatywny wynik testu na koronawirusa. Jeżeli wartość wskaźnika zachorowalności w danym powiecie będzie utrzymywać się na stabilnym poziomie poniżej 35 nowych przypadków zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu tygodnia, poszczególne landy będą mogły zawiesić obowiązywanie zasady 3G w całości lub w części.
Po zakończeniu spotkania na szczycie niemieccy lekarze rodzinni skrytykowali fakt, że rządzący nadal kierują się wartością wskaźnika zapadalności przy opracowywaniu strategii walki z COVID-19. Powinno się wreszcie stworzyć ogólnokrajowy, kompleksowy system oceny sytuacji pandemicznej w oparciu o różne czynniki, powiedział Przewodniczący Związku Niemieckich Lekarzy Rodzinnych Ulrich Weigeldt.
Źródło: www.n-tv.de