Przeszukano mieszkania, zablokowano konta: niemiecka policja podjęła w całym kraju działania skierowane przeciwko grupie „Letzte Generation”. Aktywiści klimatyczni pozostają nieugięci i odpierają zarzuty o utworzenie i wspieranie „organizacji przestępczej”.
W środę rano niemiecka policja przeszukała 15 nieruchomości w całych Niemczech
Grupa „Letzte Generation”, skupiająca osoby działające na rzecz ochrony klimatu, skrytykowała dochodzenia w sprawie „tworzenia organizacji przestępczych” jako przesadzone. „Paragraf 129 powinien być wykorzystywany do ochrony porządku publicznego, aby zapobiec atakom terrorystycznym” – powiedziała rzeczniczka organizacji Aimée van Baalen. „Teraz jest on używany przeciwko nam”. Blokując stronę internetową i konta, „utrudnia się legalny protest” – dodała Baalen.
Paragraf 129 niemieckiego kodeksu karnego dotyczy „tworzenia organizacji przestępczych”. Na jego podstawie w środę rano niemiecka policja przeszukała 15 nieruchomości w całych Niemczech i zarekwirowała środki finansowe. Prokuratura generalna w Monachium prowadzi śledztwo przeciwko siedmiu podejrzanym w wieku od 22 do 38 lat.
Dochodzenie w sprawie członków grupy i finansowania jej działalności
Osobom tym zarzuca się zorganizowanie zbiórki pieniędzy na sfinansowanie kolejnych przestępstw, jakich dopuszczają się członkowie grupy „Letzte Generation” – poinformowały organy śledcze. Zebrano co najmniej 1,4 miliona euro. Dwie osoby są również podejrzane o próbę sabotażu z kwietnia 2022 r. Chodzi o rurociąg naftowy Triest-Ingolstadt. Celem przeszukań jest wyjaśnienie struktury członkowskiej i źródeł finansowania.
Na konferencji prasowej grupa „Letzte Generation” wskazywała na swoją transparentność. Jej rzeczniczka podkreślała, że organizacja zapowiada, co zamierza zrobić. Dodała, że strukturę można zobaczyć na stronie internetowej grupy, znajdują się tam też informacje dotyczące finansowania. „Co w tym przestępczego?” – zapytała aktywistka. Prokuratorzy z całych Niemiec dali już jasno do zrozumienia, że „uważają oskarżenie o tworzenie organizacji przestępczej za całkowicie absurdalne”. Baalen dodała, że wierzy w to, że Niemcy to państwo prawa i nie boi się procesu. „Boimy się zniszczenia naszego państwa prawa przez konsekwencje kryzysu klimatycznego”.
Padła zapowiedź kolejnych protestów – także w nowej formie?
Prawnicy mają różne opinie na temat tego, czy grupę „Letzte Generation” można uznać za organizację przestępczą. Po nakazie przeszukania wydanym przez prokuraturę w Neuruppin, w kraju związkowym Brandenburgia, Sąd Krajowy w Poczdamie powziął podejrzenie, że grupa „Letzte Generation” może być organizacją przestępczą. Z kolei prokuratura w Berlinie do tej pory odrzucała takie dochodzenia.
Tymczasem grupa „Letzte Generation” wezwała do kolejnych protestów. Na środę zaplanowano demonstrację w Berlinie, a następnie w Monachium i Lipsku. W przyszłym tygodniu mają się odbyć kolejne protesty w innych niemieckich miastach. Baalen podkreśliła, że demonstracje mają spokojny przebieg. Ich uczestnicy „po prostu idą spokojnie i powoli” przez ulicę.
W ostatnich tygodniach w Wielkiej Brytanii odbyły się tzw. powolne marsze. Ich celem jest utrudnianie ruchu drogowego poprzez bardzo powolne chodzenie. Z wypowiedzi nie wynikało jednoznacznie, czy grupa „Letzte Generation” chce teraz rozpowszechnić tę formę protestu w Niemczech. Dziennikarze nie mogli zadawać pytań podczas konferencji prasowej.
Źródło: www.spiegel.de