Aktywiści z grupy „Letzte Generation” planują duże protesty w Berlinie, które mają rozpocząć się w środę 19 kwietnia. Akcja może doprowadzić do paraliżu miasta. W przeszłości aktywiści próbowali zwiększyć presję na rząd w walce ze zmianami klimatu przede wszystkim poprzez organizowanie blokad. W tym celu przyklejali się do ruchliwych dróg, powodując duże utrudnienia w ruchu.
19 kwietnia to planowana data rozpoczęcia protestów w stolicy Niemiec
Na chwilę obecną niewiele wiadomo o tym, jak dokładnie będą wyglądały protesty w Berlinie zaplanowane na 19 kwietnia. Przypuszczalnie aktywiści z grupy „Letzte Generation” podadzą więcej informacji na ten temat we wtorek, podczas zapowiedzianej konferencji prasowej.
Póki co organizacja podaje, że w środę w berlińskiej dzielnicy rządowej zbierze się ponad 785 protestujących, aby „w sposób pokojowy przeciwstawić się destrukcyjnemu kursowi rządu federalnego”.
Policja powiedziała portalowi informacyjnemu „t-online.de”, że dotychczas nie zgłoszono zgromadzenia na dzień 19 kwietnia w Berlinie. Niemniej jednak policja „przygotowuje się na kilka scenariuszy”.
Mieszkańcy Berlina powinni być przygotowani na blokady także w dniach 20 i 21 kwietnia
Jednak do prawdziwego paraliżu miasta może dojść w tygodniu rozpoczynającym się w poniedziałek 24 kwietnia. Na stronie internetowej grupy „Letzte Generation” zapowiedziano na te dni jeszcze więcej blokad: „W tygodniach od 24 do 28 kwietnia i od 1 do 5 maja postaramy się zablokować jak najwięcej ulic”.
Kierowcy muszą się liczyć z korkami i zablokowanymi drogami także w czwartek 20 kwietnia i w piątek 21 kwietnia. Organizacja „Letzte Generation” wzywa bowiem do blokad ulic w stolicy Niemiec także w te dwa dni bieżącego miesiąca.
Źródło: www.maz-online.de
Dlaczego nikt nie paluje tych ograniczonych umyslowo sterowanych lemingow? Dzialaja na zlecenie bundestagu czy jak?
Pogonić tą ruską swołocz finansowaną przez moskwę! Green Peace to Green Pic, pic na wodę!