Wygląda na to, że lekarz rodzinny z Bawarii zamiast szczepić, jedynie wystawiał fałszywe zaświadczenia o przyjęciu szczepionki. Dlatego policja przeszukała obecnie domy ponad 100 pacjentów w czterech krajach związkowych.
Przeszukano domy ponad 100 pacjentów
We wczesnych godzinach porannych, funkcjonariusze przeszukali domy ponad 100 osób, które najprawdopodobniej otrzymały fałszywe świadectwa szczepień. Akcja dotyczyła pacjentów z Bawarii, Badenii-Wirtembergii, Hesji i Nadrenii Północnej-Westfalii. Podczas przeszukiwania domów, śledczy zabezpieczyli karty szczepień i smartfony.
Od podejrzanych pobrano również krew, jak poinformował rzecznik policji. Test na przeciwciała posłuży do udowodnienia, że osoby te nie są szczepione.
Samochody z całych południowych Niemiec przed gabinetem
W całej akcji chodzi o lekarza rodzinnego z bawarskiego okręgu Donau-Ries, który podobno jedynie udawał, że szczepi i wystawiał świadectwa szczepień, wcale ich tak naprawdę nie wykonując. Jak donosi policja, świadkowie zauważyli, że przed gabinetem lekarskim parkowały samochody z tablicami rejestracyjnymi z całych południowych Niemiec.
Przeszukania są teraz skierowane przeciwko podejrzanym, którzy najwyraźniej celowo odwiedzali lekarza, aby uzyskać certyfikat covidowy bez zaszczepienia. Według policji są oni przesłuchiwani pod kątem pomagania lub nakłaniania do wydawania nieprawidłowych świadectw zdrowia i ich używania.
Za fałszerstwo dokumentów grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności
Posługiwanie się fałszywą kartą szczepień jest w Niemczech fałszerstwem dokumentów, a tym samym przestępstwem kryminalnym. Zgodnie z Kodeksem Karnym za fałszerstwo grozi kara grzywny lub do pięciu lat więzienia. Ponadto dochodzi w takiej sytuacji do naruszenia przepisów ustawy o ochronie przed infekcjami.
Na lekarza nałożono zakaz wykonywania zawodu. W przeszukaniach udział wzięło ponad 200 funkcjonariuszy, akcja przebiegła sprawnie i bez incydentów.
Źródło: www.tagesschau.de
