Mimo że uchodźcy złożyli już wniosek o azyl w Grecji, około 8000 z nich przybyło w 2025 roku do Niemiec, by ubiegać się tutaj o ochronę. Związek Zawodowy Policji (GdP) wskazuje na luki w kontrolach na lotniskach i domaga się większych uprawnień.
Kilka tysięcy uchodźców przybyło do Niemiec mimo przyznanej ochrony w Grecji
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2025 roku kilka tysięcy uchodźców, którym już przyznano ochronę w Grecji, przybyło do Niemiec i złożyło tu kolejny wniosek o azyl. Łącznie około 8000 osób złożyło taki wniosek w Federalnym Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) – poinformowało na zapytanie grupy medialnej Funke Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W całym 2024 roku takich przypadków było ponad 26 000.
W ramach tzw. „migracji wtórnej” osoby posiadające status ochronny mogą zgodnie z zasadami strefy Schengen podróżować przez maksymalnie 90 dni w ciągu pół roku do innych krajów UE. Jednak składanie kolejnego wniosku o azyl w innym państwie członkowskim jest niedozwolone. „Osoby, którym przyznano ochronę w Grecji, muszą z niej korzystać właśnie tam” – zaznaczyło ministerstwo.
Wielu uchodźców przybywa do Niemiec samolotami
Według informacji grupy Funke, wielu z tych uznanych uchodźców przybywa do Niemiec samolotami z Grecji. Z punktu widzenia Związku Zawodowego Policji (GdP) na lotniskach przeprowadza się zbyt mało kontroli.
„Federalna Policja kontroluje mosty nad rzekami, autostrady i drogi krajowe na granicach wewnętrznych z Polską czy Austrią” – powiedział Andreas Roßkopf, przewodniczący GdP ds. Policji Federalnej i Celnej. Policja działa tam z dużym zaangażowaniem personelu i rygorystycznie sprawdza możliwe nielegalne wjazdy migrantów i osób ubiegających się o azyl.
„Jednocześnie mamy lukę na lotniskach” – podkreślił. To jest „absurdalne”. Federalna Policja potrzebuje „pilnie więcej uprawnień do kontroli i także do odsyłania osób w ramach tzw. migracji wtórnej”.
Sąd federalny zezwala na deportacje do Grecji
Federalny Sąd Administracyjny uznał w kwietniu, że deportacje samotnych, zdrowych i zdolnych do pracy migrantów do Grecji są dopuszczalne. Rząd Grecji oświadczył natomiast, że nie zamierza przyjmować z powrotem uchodźców, którzy najpierw złożyli wniosek o azyl w Grecji, a potem uczynili to ponownie w Niemczech.
Organizacja pomocowa Pro Asyl zaznacza, że sytuacja uchodźców w Grecji nadal jest „nieludzka” i „od lat zasadniczo się nie zmieniła”. „Wciąż obowiązuje drastyczna zasada: brak łóżka, brak chleba, brak mydła” – powiedziała Meral Zeller, ekspertka ds. Europy w Pro Asyl, w rozmowie z gazetami grupy Funke.
źródło: dpa





A w tym samym czasie na granicach lądowych złapali 100. Dlatego korki na granicy z Polską pozostaną na zawsze by pracujących ludzi wqrwiać, na lotniskach hulaj dusza.
I czy ktoś potrafi wytłumaczyć dlaczego tych pasożytów nazwa się uchodźcami?
Bo to są ludzie PIERWSZEJ Kategorii
ONI PRZYJECHALI PO KASĘ NIE DO NIEMIEC
Dalej pilnujcie granicy z Polską, budujcie terminale deportacyjne, srajcie się z każdym, bo przecież w ich stronę nie wolno wam nawet palcem pokiwać. I podatki w górę, podnieść wiek emerytalny, bo przecież muszą socjal mieć. Cyrk poprostu syf