Wyjechać na wakacje i jednocześnie zaoszczędzić – to myśl, która nęci wielu emerytów i osoby pracujące w trybie home office. Czy spędzenie zimy w którymś z ciepłych krajów na południu Europy mogłoby być opłacalne finansowo, biorąc pod uwagę wysokie koszty sezonu grzewczego w Niemczech?
Zapewne niewiele osób zdoła rzeczywiście zaoszczędzić ponosząc koszty czynszu w stałym miejscu zamieszkania i w miejscu wypoczynku. Ale faktem jest, że pomysł jest intrygujący…
Zima w Turcji
Firuz Baglikaya, szef tureckiego stowarzyszenia biur podróży Türsab, spodziewa się w tym roku pięciu milionów niemieckich turystów, z których wielu może należeć do kategorii urlopowiczów, dla których motywacją do wyjazdu są wysokie koszty energii.
Emeryci w Niemczech stanowią ważną grupę dla tureckiej branży turystycznej, tym bardziej teraz, gdy znacząco zmalała liczba urlopowiczów z Rosji i Ukrainy.
A może na greckie wyspy?
Również Grecja zabiega o niemieckich emerytów. Grecki minister turystyki Vasilis Kikilias zachęca: „Dla nas, Greków, to wielka przyjemność gościć niemieckich emerytów, którzy chcą spędzić zimę nad Morzem Śródziemnym, zaznać greckiej gościnności, cieszyć się łagodną pogodą i wysoką jakością usług.” Dodał, że na samej wyspie Krecie znajduje się 14 sklepów Lidl, są tu też niemieccy lekarze. „Będziemy tu na Was czekać” – zaprasza minister Kikilias.
Jest jednak jeden mały problem dla miłośników Grecji, na który zwraca uwagę Petra Möhle: „Rzecz jasna wczasowicze mogą spędzić długi urlop w Grecji” – mówi rzeczniczka FTI, trzeciego co do wielkości niemieckiego touroperatora. „Nie ma jednak możliwości spędzenia zimy w hotelach na greckich wyspach, gdyż w chłodniejszych miesiącach obiekty są zamknięte”. A loty czarterowe też ruszają ponownie dopiero w marcu.
Uciec przed zimnem na Riwierę Turecką
Inaczej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o hotele w Turcji. Tam dostawcy usług turystycznych, tacy jak FTI, oferują również możliwości długiego pobytu w okresie od stycznia do marca. Niekiedy kosztuje to wczasowiczów mniej niż 30 euro za dzień. Taniej jest tylko w Tunezji: tam znajdziecie oferty pobytu w hotelu za mniej niż 20 euro od osoby za dobę.
Firma Neckermann i jej nowy właściciel Anex informują o „rosnącym zainteresowaniu” długimi pobytami urlopowymi w Turcji właśnie z myślą o zbliżającym się sezonie zimowym.
Touroperatorzy próbują dodatkowo zwabić klientów specjalnymi ofertami: na przykład Neckermann proponuje nawet 50-procentowe zniżki za wczesną rezerwację. Z kolei Öger Tours chce zachęcić turystów do przyjazdu na Riwierę Turecką, oferując dziesięć procent zniżki przy pobycie długoterminowym oraz rabaty dla seniorów. W przypadku ośmiotygodniowego pobytu podróżni mogą cieszyć się zimą spędzoną w Turcji już za 22 euro dziennie.
Atrakcyjne miejsca na całym świecie
Na całym świecie jest wiele miejsc, w których można zaoszczędzić na kosztach ogrzewania. Touroperatorzy, tacy jak Dertour, Jahn Reisen, ITS, czy Meiers Weltreisen, proponują swoim klientom kierunki od Portugalii po Tajlandię. Istnieje możliwość dostosowania oferty do indywidualnych potrzeb klienta.
Niektórzy organizatorzy turystyki już w pełni dostosowali się do nowego trendu. Tak jest na przykład w przypadku firmy Schauinsland-Reisen: tam wszystkie hotele mogą być rezerwowane na okres nawet 26 tygodni, wyjaśnia rzecznik Oliver Harbring. Wiele obiektów noclegowych jest wyposażonych w aneks kuchenny, na czym bardzo często zależy osobom planującym dłuższy pobyt za granicą. Najbardziej popularnym kierunkiem wśród klientów Schauinsland-Reisen jest obecnie Tunezja, w której ceny pobytu są bardzo atrakcyjne. Wielu klientów jest też zainteresowanych długoterminowymi pobytami w Turcji.
Wzrost popytu na rejsy wycieczkowe
Przezimowanie poza domem nie zawsze ma na celu oszczędzanie. Jeśli ktoś ma ochotę i wystarczająco dużo pieniędzy, może też spędzić zimę na statku wycieczkowym. Decyduje się na to coraz więcej osób; tej zimy w rejs po świecie wyruszają ponad dwa tuziny statków.