W środku programu informacyjnego pierwszego kanału rosyjskiej telewizji państwowej Marina Owsiannikowa wtargnęła w poniedziałek wieczorem z transparentem protestacyjnym skandując kilkakrotnie: „Nie dla wojny, nie dla wojny, nie dla wojny!”. Na jej plakacie widniał napis: „Nie wierzcie propagandzie. Tutaj jesteście okłamywani”. A po angielsku: „No war! Rosjanie przeciwko wojnie!”
Owsiannikowa przebywa w areszcie
Teraz podobno przebywa w areszcie policyjnym – gdzieś w Rosji! Nie mogą się z nią zobaczyć prawnicy – od ponad 12 godzin ani oni, ani dziennikarze nie mają od niej wieści. Nikt nie wie, gdzie kobieta aktualnie przebywa.
Rosja ostatnio drastycznie zaostrzyła kary za demonstracje i używanie zakazanych słów „wojna” i „inwazja” – Putin ze wszystkich sił stara się zamieść prawdę pod dywan, stłumić wolność słowa i prasy.
Każdemu, kto rzekomo rozpowszechnia „fałszywe informacje” na temat wojska, grozi do 15 lat więzienia. O tym, co jest fałszywe, decyduje oczywiście Kreml.
Podstawa prawna: artykuł 20.3.3. Kodeksu Administracyjnego, „działania publiczne mające na celu zdyskredytowanie użycia sił zbrojnych”.
„Nie mogą nas wszystkich wsadzić do więzienia”
W nagranym wcześniej filmie Owsiannikowa stwierdziła: „To, co dzieje się na Ukrainie, jest zbrodnią, a Rosja jest agresorem. Odpowiedzialność za tę agresję ponosi jeden człowiek: Władimir Putin. Mój ojciec jest Ukraińcem, matka Rosjanką, i nigdy nie byli wrogami”.
Wskazuje na swój naszyjnik w kolorach obu krajów – Rosji i Ukrainy. Dla niej sprawa jest jasna: „Rosja musi zakończyć tę bratobójczą wojnę”.
Owsiannikowa kontynuuje w nagraniu: „Niestety, przez ostatnie kilka lat pracowałam dla Pierwszego Kanału. Robiłam kremlowską propagandę i bardzo się tego wstydzę – że pozwalałem kłamać ludziom z ekranów telewizorów i pozwoliłam na zombifikowanie narodu rosyjskiego.
Nie mówiliśmy nic w 2014 roku, kiedy to dopiero się zaczynało. Nie protestowaliśmy, gdy Kreml otruł Nawalnego. W milczeniu przyglądaliśmy się temu nieludzkiemu reżimowi. Teraz cały świat odwrócił się od nas, a dziesięć pokoleń naszych potomków nie będzie w stanie zmyć tej bratobójczej wojny”.
Na koniec Owsiannikowa zwróciła się bezpośrednio do wszystkich Rosjan: „Tylko my, myślący i inteligentni Rosjanie, mamy siłę, by powstrzymać to szaleństwo. Idźcie na protesty, nie bójcie się!”. Ponieważ „nie mogą nas wszystkich wsadzić do więzienia”.
Od początku wojny w Rosji aresztowano około 14 900 osób za protesty przeciwko wojnie na Ukrainie, jak podaje organizacja praw obywatelskich OWD-Info.
źródło: www.bild.de, www.dojczland.info