Rodzice w Niemczech, którzy nie otrzymają dla swojego dziecka miejsca w przedszkolu i z tego powodu ich powrót do pracy się opoźni, mają prawo do odszkodowania – taką decyzję wydał dzisiaj (20.10.2016) Trybunał Federalny (niem. Bundesgerichtshof) w Karlsruhe. Gmina będzie jednak zobowiązana do wypłaty odszkodowania tylko w przypadku współodpowiedzialności za zaistniałą sytuację. Brak wykwalifikowanych pracowników w danej gminie może być wystarczającym powodem na uniknięcie kary.
Wszystko za sprawą trzech kobiet
Powództwo wniosły trzy kobiety z Lipska. Krótko po porodzie każda z nich zgłosiła w mieście zapotrzebowanie na miejsce w przedszkolu po upływie rocznego urlopu wychowawczego (niem. Elternzeit). Prośba kobiet nie została jednak wysłuchana, przez co ich powrót do pracy opóźnił się o wiele miesięcy. Ich zdaniem miasto musi ponieść odpowiednie konsekwencje i wypłacić im odszkodowanie z tytułu utraconego zarobku, odpowiednio 2.200, 4.500 oraz 7.300 euro.
Wyższy Sąd Krajowy musi rozpatrzyć sprawy ponownie
Wyrok Trybunału Federalnego jest ważnym krokiem w kierunku wywalczenia przez kobiety odszkodowań. Sądy poprzednich instancji nie wyjaśniły jednak, czy istnieją okoliczności łagodzące, które mogłyby zwolnić miasto od odpowiedzialności karnej, np. brak wykwalifikowanego personelu, albo ogłoszenie upadłości przez firmę odpowiedzialną za budowę przedszkola.
Wyższy Sąd Krajowy w Dreźnie musi teraz ponownie rozpatrzyć skargi kobiet i dopiero wtedy zapadnie ostateczny wyrok.
Decyzja Trybunału Federalnego ma jednak znaczenie ogólnokrajowe i otwiera drogę do dochodzenia swoich praw innym rodzicom. Decyzje najwyższych sędziów cywilnych z Karlsruhe są bowiem wyznacznikiem dla orzecznictwa sądowego w całych Niemczech. Od 1 sierpnia 2013 rodzice mają prawo do miejsca w przedszkolu albo innej placówce przedszkolnej, również u tzw. Tagesmutter.