Negocjacje płacowe: inflacja nie jest dobrym argumentem podczas rozmowy o podwyżce

    Gdy wybieracie się w Niemczech do supermarketu, wyraźnie to odczuwacie: wszystko drożeje. Na cotygodniowe zakupy musicie teraz wydać znacznie więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Powodem tego jest inflacja – w listopadzie w Niemczech wynosiła ona około 10 proc. Oznacza to, że pracownicy musieliby zarabiać o jakieś 10 proc. więcej, aby móc kupić te same rzeczy, co jeszcze kilka miesięcy temu. Wielu pracowników ma zamiar wynegocjować podwyżkę – jednak zwiększone koszty życia nie są dobrym argumentem.

    Negocjacje płacowe: oto dlaczego nie powinniście prosić o podwyżkę wskazując na wysoką inflację

    Obecnie za swoją pensję możecie kupić mniej, ale dotyczy to wszystkich pracowników w firmie. Przedsiębiorstwa też ponoszą większe koszty – w tym koszty energii. Nie oznacza to, że firma ma jednocześnie większe obroty. A zatem wszyscy są w tej samej sytuacji: z obecnej pensji trzeba pokryć więcej wydatków. Dlatego inflacja nie jest dobrym argumentem podczas negocjacji płacowych. Nie mówi on też nic o Waszej pracy i osiągnięciach.

    Jeśli pracownicy żądaliby podwyżki powołując się na inflację, groziłaby nam spirala płacowo-cenowa

    Według platformy Kununu, ekonomiści ostrzegają, że wzrost wynagrodzeń może jeszcze bardziej napędzić inflację. Rzecz w tym, że wyższe pensje prowadzą do tego, że firmy muszą znowu podnieść ceny. To z kolei skutkuje dalszym wzrostem cen dla konsumentów. To doprowadziłoby do zjawiska spirali płacowo-cenowej, w wyniku której ciągle wzrastałaby stopa inflacji.

    Czy istnieje prawo do rekompensaty inflacyjnej?

    Jeśli jesteście pracownikami w Niemczech, nie macie automatycznie prawa do wyrównania w związku z inflacją. Oznacza to, że wzrost wynagrodzeń nie następuje automatycznie. Jednak rząd federalny zaplanował trzeci pakiet ulg, który ma odciążyć konsumentów, zwłaszcza w zakresie podatków. Na przykład zwiększona zostanie kwota wolna od podatku. W 2023 roku pracownicy mają mieć do dyspozycji około 192 euro (netto) więcej.

    Kiedy można otrzymać więcej pieniędzy dzięki inflacji?

    Sprawy mogą wyglądać inaczej w przypadku zmiany pracy. Jeśli obecnie rozglądacie się za inną pracą, możecie oczywiście uwzględnić czynnik inflacji w swoich oczekiwaniach płacowych. Nie musi to być wyłącznie bezpośrednia rekompensata finansowa, korzystny w tym przypadku może być np. samochód służbowy czy zniżki pracownicze.

    Dobre argumenty podczas negocjacji płacowych

    Prowadząc rozmowę w sprawie podwyżki, warto przytoczyć następujące argumenty:

    • osiągnięcia: czy macie na koncie nowe sukcesy?
    • porównanie: wzrosły zarobki w Waszej branży
    • nowe zadania: czy awansowaliście lub przyjęliście nowe obowiązki?
    • podnoszenie kwalifikacji: czy ukończyliście kurs dokształcający?
    • doświadczenie: macie długi staż pracy i dobrze wykonujecie swoje obowiązki

    Nawet jeśli rozmowa z szefem o podwyżce zakończy się fiaskiem, nie poddawajcie się. Zastanówcie się nad sensownymi argumentami i spróbujcie ponownie za jakiś czas.

    Źródło: Frankfurter Neue Presse

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,377FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    316ObserwującyObserwuj

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    ZBIGNIEW

    Argument wskazujący na INFLACJIĘ jest jak najbardziej zasadny . Podejmując prace pracownik negocjiuje warunki płacowe w oparciu o siłę nabywczą pieniądza (między innymi). W skutek wysokiej inflacji warunek ten zmienił się więc nie widzę powodu dla czegoby tego 'warunku’ nie ustalić na tym samym poziomie .Pracodawca nie jest dobroczyńcą i swój finalny produkt wycenia odpowiednio wyżej by koszty jego wyprodukowania było opłacalne . Proste ?

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x